Resort środowiska złoży w sprawie budowy ekranów akustycznych zawiadomienie do prokuratury.
W ocenie Ministerstwa Środowiska przy budowie ekranów akustycznych wzdłuż dróg w latach 2008-2012 mogło dojść do przestępstw. Dlatego szef resortu Jan Szyszko zapowiedział we wtorek, że w najbliższych dniach złoży do prokuratury zawiadomienie w tej sprawie.
"W latach 2008-2012 budowano ekrany akustyczne (...) i koszty tej budowy sięgają 2,5 mld zł. W związku z tym uważamy, iż najwyższy czas, aby skierować zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu przestępstwa, gdyż te ekrany były budowane nad wyraz ochoczo a efekt tego jest taki, że koszty tego są bardzo duże" - powiedział we wtorek na konferencji prasowej Szyszko.
Podkreślił, że nie rozważono innych metod ochrony przed hałasem, jak budowa wałów ziemnych, zakładanie pasów zieleni wzdłuż dróg czy instalowanie cichych nawierzchni lub ograniczenie prędkości pojazdów.
Minister podkreślił, że decyzja o zawiadomieniu prokuratury jest efektem audytu przeprowadzonego w resorcie po zmianie kierownictwa. Wskazał także, że już były premier Donald Tusk w 2012 r. zapowiadał rozliczenie sprawy zbędnych i kosztownych ekranów, ale - jak powiedział Szyszko - skończyło się na zapowiedziach, stąd decyzja o zawiadomieniu prokuratury.
Szyszko pytany o wskazanie konkretnych miejsc gdzie w ocenie resortu powstały zbędne ekrany, odpowiedział powołując się na raport Najwyższej Izby Kontroli, że chodzi m.in. o odcinek autostrady A2.
Na początku lipca 2014 r. NIK wskazała w raporcie o ekranach akustycznych, że ich budowa na 91-km odcinku A2 z Łodzi do Warszawy pochłonęła prawie 200 mln zł, czyli ok. 7 proc. kosztów a ówczesny resort transportu i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie analizowały wprowadzenia tańszych rozwiązań.
"Na 91-km odcinku autostrady A2 - od węzła Stryków do węzła Konotopa - zainstalowano po obu stronach trasy 107 km ekranów akustycznych. W celu ochrony przed hałasem wybudowano też ponad 9 km wałów ziemnych. Łączny koszt budowy ekranów wyniósł prawie 200 mln zł, co stanowiło niecałe 7 proc. kosztów całej inwestycji (2 mld 986 mln zł)" - wskazała NIK w raporcie.
"Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie analizowały możliwości wprowadzenia innych, często tańszych niż ekrany, rozwiązań technicznych i organizacyjnych, które ograniczałyby hałas" - podała Izba.