Rekord Polski w wyścigach samochodowych na ćwierć mili

Marcin Blauth (Warszawa) czasem 9,57 sekundy ustanowił na warszawskim torze na lotnisku Bemowo rekord Polski w wyścigach samochodowych na ćwierć mili. Dokonał tego Tajfunem GMC o mocy silnika blisko 1000 KM.

Rekord ten - jeden z najlepszych wyników w Europie w klasie Maxi - został przyjęty entuzjastycznie przez kilkunastotysięczną widownię, która przybyła na Bemowo na inauguracyjne zawody Pucharu Polski w wyścigach równoległych na 1/4 mili imienia Jana Wdowczyka - Lotos Power Cup.

Automobilizm to nie jedyna pasja Marcina Blautha, syna cenionego dziennikarza "Przeglądu Sportowego", Krzysztofa Blautha, zmarłego w styczniu 1999 roku. Jest zapalonym amatorem "białego szaleństwa". Od kilku lat pełni funkcję prezesa Warszawskiego Klubu Narciarskiego, pierwszego w historii klubu z nizin, który został zwycięzcą Zakopiańskiej Ligi Szkolnej. W 2004 roku WKN uzyskał status Organizacji Pożytku Publicznego.

Zapytany o klucz do sukcesu Marcin Blauth podkreślił, że rekord ten jest wynikiem ciężkiej pracy i serca włożonego przez team mechaników VTG z Grzegorzem Staszewskim (brat Doroty - olimpijki, medalistki mistrzostw świata w windsurfingu) na czele.

"Pomysły Staszewskiego i praca zespołu otwierają drogę do bicia rekordów w tym sporcie - ocenił Marcin Blauth. - Tak dla ciekawości powiem, że z fabrycznego Tajfuna tylko karoseria pozostała oryginalna. Wybraliśmy ten samochód ponieważ ma on bardzo mocną konstrukcję fabryczną, ale kluczem do sukcesu są podzespoły, skonstruowane przez Grzegorza i jego team przy konsultacji ze specjalistami ze Stanów Zjednoczonych."

Grzegorz Staszewski od lat związany jest z tunigiem. Przygodę ze sportem rozpoczął pod koniec lat osiemdziesiątych, kiedy wspólnie ze swoją młodszą siostrą Dorotą trenował i startował w regatach windsurfingowych, zdobywając m.in. brązowy medal mistrzostw świata juniorów w 1990 roku. Staszewska pozostała w żeglarstwie deskowym na wiele lat. Jej brat wybrał swoją największą pasję jaką są samochody.

W zawodach na Bemowie uczestniczyło 200 zawodników w dziewięciu klasach, które dzielą samochody w zależności od typu silnika i rodzaju napędu. Rywalizacja odbywa się na zasadzie eliminacji konkurentów, którzy startują w parach.

Największe emocje wzbudziły wśród kibiców wyścigi w klasach Maxi i Outlaw, gdzie interesująco zapowiadał się pojedynek pomiędzy zespołami Dunlop No Limit VTG, Lotosu i Corvettą ze stajni Intercarsu. Z tego pojedynku zwycięsko wyszedł Blauth. Pokonał mistrza kraju z 2005 roku i głównego faworyta Pucharu Polski Arkadiusza Oziębło (team Lotos), który mimo uzyskania życiowego czasu 10,08 musiał zadowolić się drugim miejscem.

Tegoroczny cykl zawodów o Puchar Polski obejmuje 6 imprez. Następne, po Warszawie, to: Biała Podlaska (27-28 maja), Piła (18 czerwca), Pruszcz Gdański (9 lipca), Toruń (2 września) i ponownie Warszawa Bemowo (16 września).

Zwycięzcy w poszczególnych klasach:

Mini - Mariusz Wilkos (Łódź)
Mini plus - Marcin Januchowski (Grodzisk Mazowiecki)
Diesel - Marek Staszewski (Warszawa)
Profi - Xawery Mielcarek (Poznań)
Profi plus - Maciej Krajewski (Warszawa)
Turbo - Bartłomiej Kalika (Kraków)
Turbo plus - Tomasz Nagórski (Katowice)
Outlaw - Tomasz Nagórski (Katowice)
Maxi - Marcin Blauth (Warszawa)