Trwa ładowanie...
31-07-2013 08:22

Rally Fighter: pustynny sprinter

Rally Fighter: pustynny sprinterŹródło: zdjęcie producenta
d3qppvc
d3qppvc

Rally Figher to czystej krwi samochód terenowy, który tworzyli ludzie nie znający takiego pojęcia jak kompromis.

Nie został on jednak stworzony do mozolnego przedzierania się przez grząski teren, a do sprintu przez piaszczyste tereny, gdzie odrywanie się wszystkich kół od podłoża spowodowane wybojami jest równie naturalne co znajdujący się tam wszędobylski piasek. Auto nie jest więc terenówka pokroju np. Land Rovera Defendera. Jeśli oba auta porównalibyśmy do zwierząt to angielski pojazd byłby brodzącym w błocie hipopotamem, natomiast Rally Fighter kojarzy się raczej z szybkim i wysoko skaczącym kangurem. Pod względem właściwości terenowych najbliżej mu do samochodów startujących w wymagającym rajdzie Paryż-Dakar w którym z pewnością poradził by sobie znakomicie.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Firma, w której zaprojektowano ten samochód została założona w 2007 roku przez byłego żołnierza marines, Jaya Rogersa. Byłemu wojskowemu od chwili opuszczenia amii oraz ostatniego starcia z talibańskimi bojownikami zdecydowanie brakowało adrenaliny, toteż postanowił on stworzyć narzędzie pozwalające mu ja dostarczyć i to w nadwyżce. Rogers nie posiadał jednak wystarczającego doświadczenia do stworzenia od podstaw super terenówki, postanowił więc, że pomoże mu w tym społeczność z całego świata. Ogłosił on liczne konkursy na zaprojektowanie elementów konstrukcyjnych, a także na wygląd nadwozia, który wygrał projekt Sangho Kim. Aby przyspieszyć proces tworzenia i uzyskania homologacji skorzystał z wielu podzespołów dostępnych już na rynku.

Rally Figher jest pojazdem, którego montownia może znajdować się wszędzie. Jak to możliwe? Otóż z powodu przepisów prawnych w USA nakładanych na producentów, które są na tyle restrykcyjne, że odstraszają potencjalne firmy od uruchomienia własnej produkcji, postanowiono, że montażem samochodu zajmie się sam klient. W prosty sposób rozwiązano w ten sposób problemy prawne, które w znacznie mniejszym stopniu doskwierają osobom chętnym do samodzielnej budowy swojego wymarzonego wozu (w końcu płacą oni wysokie podatki na utrzymanie dróg, więc mają prawo jeździć tym co stworzyli). Producent Rally Fightera, Local Motors sprzedaje samochód w częściach, a kupujący może go złożyć sam w zaciszu domowego garażu, w warsztacie firmy z pomocą mechaników lub też zlecić im całkowity montaż. Jednak dla większości nabywców, zapewne złożenie pojazdu nie będzie stanowiło problemu, gdyż są to w szczególności zapaleńcy (no bo kto inny kupuje samochód całkowicie nie praktyczny), dla których własnoręcznie zbudowanie auta jest wielką
frajdą.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Aby nie komplikować zbytnio życia potencjalnym domowym majsterkowiczom, od początku założono, że Rally fighter będzie konstrukcją prostą. Toteż do autorskiej stalowej ramy firmy Local Motors domontowano podzespoły z różnych samochodów, co ułatwia także dostęp do części zamiennych. Jest tutaj zawieszenie i układ kierowniczy częściowo przejęty z Forda, czterobiegowa skrzynia biegów z Chevroleta, a silnik LS3 konstrukcji General Motors montowany jest między innymi także w Corvette. Ponadto tylne światła i klamki pochodzą od Hondy, przednie reflektory od Jeepa, a lusterka od Dodga. Ogółem ponad 250 poddostawców zaopatruje tę niewielką firmę w części potrzebne do budowy tego niezwykłego pojazdu.

d3qppvc
(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Oryginalne nadwozie Rally Fighera, którego autorem jest Sangho Kim jest właściwie typowym coupe. Gdyby nie wysoko zawieszone podwozie samochód można by pomylić z reinkarnacją jakiegoś klasycznego muscle cara. Do takiego a nie innego wyglądu autor podobno czerpał inspiracje zerkając na słynny myśliwiec z drugiej wojny światowej, czyli Mustanga P51. Faktycznie po bliższym przyjrzeniu się obu maszynom widać, że maja one taki sam układ słupków A i B. Na tym podobieństwa się nie kończą. Zadarty nos, smukłe opływowe kształty oraz emocje jakie towarzyszą podróży tymi dwoma środkami szybkiej lokomocji są porównywalne. Możliwe, że gdyby bracia Wright nie wymyślili skrzydeł myśliwce atakujące niemieckie czołgi z zaskoczenia miałyby kształty zbliżone do Rally Fighera. Bojowy wygląd amerykańskiego wojownika w pełni odzwierciedla to co potrafi dokonać na froncie.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Potrafi naprawdę sporo, co jest zasługą silnika V8 o pojemności 6,2 litra, który dostarcza 430 KM i 575 Nm wyłącznie na tylną oś. Teraz dla wielu osób może być szokiem, że tego typu auto ma napęd tylko na tylne koła, jednak podczas bardzo szybkiego pokonywania piaszczystych terenów taki układ napędu jest raczej atutem. Pomimo sporej masy wynoszącej ponad 1700 kg, mocny silnik i dobra trakcja pozwala autu przyspieszyć do pierwszych 100 km/h w 6 sekund, a gdyby prędkość nie była elektronicznie ograniczona do 210 km/h samochód mógłby pomknąć nawet blisko 300 km/h. Jazda Rally Fighterem po utwardzonej nawierzchni może być jednak nieprzyjemna z powodu miękkiego zawieszenia o dużym skoku. Zostało ono bowiem zaprojektowane do łagodzenia lądowań, po częstych wybiciach w powietrze wykonanych na wydmach, jakich pełno na pustynnym obszarze. Potężne 33 calowe opony Goodyear Eagle MTR
wzmacniane kevlarem na pewno przetrwają nie jedno takie lądowanie. Samochód oczywiście pozbawiony jest elektronicznych systemów bezpieczeństwa w postaci ESP, które w pojazdach tego typu po prostu by go spowalniały. Ten samochód stworzony jest do jazdy na przełaj, jego trasa znajduje się przed nim, a nie na mapie.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Wnętrze w podstawowej wersji Rally Fightera jest proste, nie pozbawione jednak elementów poprawiających komfort podróżowania jak elektrycznie sterowane szyby, kamera cofania i nawigacja z odtwarzaczem DVD. Znajduje się tu także gniazdo do podłączenia iPoda lub iPhona. Do samochodu można zamówić cywilne fotele ułatwiające codzienne użytkowanie lub specjalne, rajdowe Recaro. Firma Local Motors nie maluje wykonanego z włókna szklanego nadwozia z takiej racji, że raczej nie zardzewieje, a lakierowanie podnosi koszty i wagę. Można natomiast zamówić dowolny kolor okleiny ze wzorem. Cena tego niezwykłego pojazdu została ustalona na poziomie 100 tyś. dolarów. Rally Figher jest przykładem, że na rynku zawładniętym przez potężne kooperacje małe wytwórnie wciąż mogą istnieć i się rozwijać dzięki pozycjonowaniu swoich tworów w przeróżne nisze.

d3qppvc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3qppvc
Więcej tematów