Rajdowe plany Bębenka
Wydaje mi się, że ten rok może być przełomowy - uważa Michał Bębenek, rajdowy wicemistrz Polski 2005. Skąd tyle optymizmu u mieszkańca Bochni na progu sezonu? Z całej układanki gotowe jest już wszystko: jest budżet, jest samochód i są ciekawe plany – pisze Gazeta Krakowska.
Te ostatnie zakładają, iż rodzinny duet weźmie udział w Rajdzie Bułgarii, eliminacji Mistrzostw Europy. Michał i Grzegorz Bębenkowie w zagranicznym rajdzie? Wreszcie będzie okazja do konfrontacji z czołówką Starego Kontynentu na nowych odcinkach specjalnych. - Pozostajemy w tych samych barwach - mówi Michał Bębenek. - Naszymi partnerami w tym sezonie będą Grupa Lotos, Hydroland, Atut i Apollo. Opiekę techniczną sprawować będzie krakowska firma High Tech, zostajemy w mitsubishi lancer evo 8, czyli prawie wszystko bez zmian. Prawie.
Równo dziesięć lat po rajdowym debiucie, braci z Bochni znowu czeka inauguracja. Tym razem małopolanie zadebiutują na zagranicznych odcinkach, o czym - jak przyznają - marzyli od dawna. - Pieniędzy na zagraniczne starty zawsze brakowało - przyznaje bocheński kierowca. - Ubiegłorocznymi wynikami przekonaliśmy jednak sponsorów do zwiększenia budżetu, dzięki czemu będziemy mogli w końcu rywalizować w zagranicznym rajdzie. Chcemy sprawdzić się w mistrzostwach Europy. Najpierw będzie Rajd Polski, później Rajd Bułgarii. Od rezultatów osiągniętych w tych dwóch imprezach zależeć będą nasze dalsze starty czempionacie Starego Kontynentu.
Przed rozpoczęciem sezonu Michał ma już przejechanych kilkadziesiąt kilometrów po śniegu, dobrze sobie znanym mitsubishi. - Zaczynamy lancerem evo 8, ale być może w połowie roku przesiądziemy się do nowszej ewoulcji - wyjaśnia Bębenek. - Na razie 9-ka jest nieosiągalnym modelem i musimy czekać do marca. Różnice nie są wielkie: w nowym aucie jest trochę więcej mocy, momentu napędowego i mniej kilogramów. Pierwsze rajdy w wykonaniu innych zawodników pokażą, czy warto inwestować w evo 9. Rajdowe Mistrzostwa Polski zaczynają się 10 lutego. Tego dnia uczestnicy tegorocznych rozgrywek wystartują do pierwszej rundy, Rajdu Magurskiego. A jakie nastroje panują w załodze Michał Bębenek/Grzegorz Bębenek?
- Znakomite - zapewnia mieszkaniec Bochni. - Jesteśmy dobrze przygotowani, auto sprawdzone, kilometry na śniegu zaliczone. Trasy Rajdu Magurskiego będą dla wszystkich nowe, czo zwiastuje dużo emocji. Z tego co wiem, odcinki są zasypane, więc na pewno będzie ciekawa walka. Zapraszając do Gorlic, mimo przenikliwych mrozów liczę jak zwykle na gorący doping.
Gazeta Krakowska/Marek Wicher