Rajd Szwecji: wielka wygrana Ogiera

Walka o zwycięstwo w Rajdzie Szwecji trwała do ostatniego odcinka specjalnego. Emocjonujący pojedynek pomiędzy Andreasem Mikkelsenem, Sebastienem Ogierem i Thierrym Neuvillem zakończył się wygraną mistrza świata. Robert Kubica od początku rajdu jechał dobrym tempem, nie popełniał wielkich błędów, ale problemy z samochodem nie pozwoliły mu walczyć o punkty. Krakowianin zmagania ukończył na 20. miejscu.

W piątek w Fieście Kubicy awarii uległ układ przeniesienia napędu, a po sobotnim etapie, podczas którego polska załoga wygrała jeden z oesów, sędziowie dopatrzyli się nieprawidłowości w ciśnieniu turbosprężarki, co skutkowało doliczeniem 5 minut kary do czasu załogi.

OS19 Lesjofors (15,00 km)

Pierwszy niedzielny odcinek Kubica ukończył z ósmym czasem. - Bardzo wymagający oes. Być może miejscami byłem zbyt ostrożny. Chcę dowieźć samochód do mety - skomentował krakowianin na mecie oes. Drugi z Polaków, jadących autem klasy WRC Michał Sołowow uzyskał 19. wynik.

Czołówka natomiast zażarcie walczyła o ułamki sekund, ponieważ szansę na zwycięstwo ma aż trzech kierowców. Próbę najszybciej przejechał Ogier, ale to drugi Mikkelsen powrócił na pozycję lidera rajdu. Norweg ma jednak tylko 3,8 sek. przewagi nad Neuvillem i 6,8 sek. nad Ogierem.

OS20 Varmullsasen 1 (15,87 km)

W połowie odcinka w śnieżnej zaspie utknął Sołowow. Samochód stanął w wąskiej sekcji i kolejne załogi musiały uważać, mijając Fiestę Polaka. Niestety nie udało się powrócić na drogę, świetne 12. miejsce w generalce przepadło.

Jadący wcześniej Kubica ponownie pojechał solidnym tempem. Tym razem miał siódmy czas. Do najszybszego Latvali stracił 11 sek. Przed finałowym, ponownym przejeździe oesu Varmullsasen, który jako Power Stage będzie dodatkowo punktowany, walka o wygraną w rajdzie sprawia, że kibice stojący w śniegu wokół trasy są rozgrzani emocjami. Mikkelsen, Ogier i Neuville mieszczą się w 5 sekundach!

OS21 Varmullsasen 2 (15,87 km)

Power Stage był popisem Ogiera. Mistrz świata dał z siebie wszystko i chociaż Neuville również jechał na limicie, to Francuz był szybszy od Belga o 4,8 sek. Kiedy jadący po nich Mikkelsen uderzył w śnieżną zaspę jasne stało się, że Rajd Szwecji wygrał Ogier. Lider Volkswagena do punktów za zwycięstwo może sobie doliczyć trzy oczka za wygranie ostatniego oesu.

Kubica uzyskał siódmy wynik i Rajd Szwecji może zaliczyć do udanych. Szybkie tempo i brak poważniejszych błędów pozwoliłby na walkę o punkty, ale problemy techniczne z autem nie pozwoliły na zajęcie miejsca w "10". - Podczas rajdu nie popełniłem wielkiego błędu. Niestety nie zdobyliśmy punktów, ale ogólnie cały rajd oceniam na plus - skomentował Kubica.

Opracował: MR