Rajd Szwecji: Kubica rozbawił dziennikarzy

Debiutujący w tym sezonie w Mistrzostwach Świata w rajdach samochodowych Robert Kubica nigdy nie zabiegał o przychylność dziennikarzy, ale i tak wie, jak ją sobie zyskać. Jeszcze przed startem drugiej eliminacji mistrzostw WRC w 2014 roku, Rajdu Szwecji, celnymi komentarzami i zabawnymi opowieściami kilkukrotnie rozbawił przedstawicieli mediów.

Jak zdradza dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Cezary Gutowski, najbardziej Kubica rozśmieszył dziennikarzy, opowiadając o wspólnych testach z dwukrotnym mistrzem świata Marcusem Groenholmem.

- Zaproponowałem mu, że możemy zamaskować szyby i będzie mógł pojechać kilka odcinków zamiast mnie, ale nie zdecydował się. Ale w nocy nikt by się nie zorientował... - żartował polski kierowca.

Kubica dodał, że wolałby zachować dla siebie, co słynny Fin mówił po pierwszym wspólnym przejeździe. - (...) ale myślę, że z pewnych powodów czuł się trochę rozczarowany, że za bardzo nie pomógł mi w jeździe. Za to bardzo pomógł mi przy ustawieniach, swoimi radami i doświadczeniem. To bardzo miły, przyjazny facet - stwierdził nasz zawodnik, który w tym sezonie startuje w Rajdowych Mistrzostwach Świata Fordem Fiesta WRC przygotowywanym przez zespół M-Sport.

Tymczasem Groenholm po wspólnych testach bardzo chwalił Kubicę. - Jest najbardziej utalentowanym kierowcą, z jakim jechałem - powiedział dwukrotny rajdowy mistrz świata cytowany przez serwis Sokolimokiem.tv.

Na pytanie, czy się bał, mistrz świata z 2000 i 2002 roku odpowiedział: - Nie, w ogóle. OK, może jego szybkość trochę mnie martwiła, niektóre partie były bardzo szybkie i na nich myślałem sobie 'oh, shit...' Ale nie było żadnych momentów, żadnych problemów. Wow, ten facet umie jeździć - bez wątpienia. Od razu wie, gdzie musi dodawać gazu, gdzie hamować. Nie ma żadnego pyr-pyr-pyr, wożenia się. Bang, od razu jedzie i dobrze mu to wychodzi. Nie obija się...

Na pierwszym odcinku specjalnym legendarnego Rajdu Szwecji, w którym Kubica debiutuje, Polak zajął 12. miejsce. W czwartek kolejny dzień zmagań. Kierowcy przejadą sześć OS-ów.