Rajd Szwecji bez polskich kierowców
W czwartek wieczorem prologiem w Karlstadt rozpocznie się Rajd Szwecji, druga tegoroczna eliminacja mistrzostw świata. Po raz pierwszy od 1999 roku w imprezie nie wystartuje żadna polska załoga.
W ubiegłym roku Michał Sołowow z pilotem Maciejem Baranem jadąc samochodem Mitsubishi Lancer Evo IX uplasowali się w klasyfikacji generalnej na 22. pozycji. Najlepszy w historii startów polskich kierowców wynik - 12. miejsce zanotował w 2002 roku Tomasz Kuchar z pilotem Maciejem Szczepaniakiem. Polska załoga jechała Toyotą Corollą WRC.
Trasa tegorocznego rajdu ma ponad 350 km podzielonych na 20 odcinków specjalnych. Pierwsza załoga spodziewana jest na mecie w niedzielę 10 lutego około godziny 14.00.
W Rajdzie Szwecji od lat dominują kierowcy ze Skandynawii. W ubiegłym roku triumfował Fin Marcus Groenholm (Ford Focus)
, dwa lata temu był także najszybszy, w 2005 roku zwyciężył Norweg Petter Solberg (Subaru Impreza)
. Mistrz świata Francuz Sebastien Loeb (Citroen) ostatnio wygrał cztery lata temu.
W tym roku w rajdzie nie pojedzie już Groenholm, który zakończył sportową karierę w ubiegłym roku zdobywając tytuł wicemistrza świata. Na liście zgłoszeń do tegorocznej imprezy jest ponad 60 kierowców.
Faworytem imprezy jest lider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata - wygrał Rajd Monte Carlo - Sebastien Loeb (Citroen C4 WRC), "Szwecja to jeden z najtrudniejszych rajdów w sezonie, bardzo dobre wyniki osiągają tutaj kierowcy ze Skandynawii. Przez ostatnie dni bardzo intensywnie trenowałem, chcę wygrać w tym roku" - stwierdził Loeb.
O zwycięstwo będzie zapewne walczył także wicelider klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Fin Mikko Hirvonen (Ford Focus) i Norweg Petter Solberg (Subaru Impreza WRC) zajmujący po pierwszej eliminacji MŚ piąte miejsce.