Rajd Polski: wypadek Kuzaja
Niefortunnie rozpoczął się drugi dzień samochodowego Rajdu Polski. Na odcinku specjalnym numer dwa, już po około 1,5 km, z trasy wypadło Subaru Leszka Kuzaja. Kierowca został zabrany karetką na obserwację i badania do szpitala w Ełku. Pilot, Jarosław Baran wyszedł z wypadku bez szwanku.
Na jednym z zakrętów auto Kuzaja, aktualnego mistrza kraju i zwycięzcy ubiegłorocznej edycji rajdu, wyleciało poza drogę, uderzyło w jedyne stojące przy trasie drzewo i kilkakrotnie przekoziołkowało. Wypadek wyglądał bardzo groźnie i służby medyczne zadecydowały o zabraniu Kuzaja na obserwację szpitalną, choć sam kierowca nie uskarżał się na obrażenia.
Odcinek został przerwany, wszystkim załogom przyznano czas Włocha Renato Travaglii, który jechał przed Kuzajem, jako drugi z zawodników. Włoski kierowca Mitsubishi pokonał blisko 29- kilometrowy odcinek w czasie 17.02,7.