Rajd Polski: szansa dla Hirvonena
Fin Mikko Hirvonen (Ford Focus)
wystartuje dziś jako pierwszy na trasę drugiego etapu Rajdu Polski, ósmej eliminacji mistrzostw świata. Fiński kierowca po pierwszym dniu ma zaledwie 8,9 s przewagi nad rodakiem i kolegą z zespołu Forda Jari-Matti Latvalą.
Finowie toczyli przez cały piątek zaciętą walkę o schedę po Sebastienie Loebie, który wypadł z trasy i stracił szansę na zajęcie wysokiej lokaty. Hirvonen ma szczególnie dużo do zyskania, bowiem gdyby wygrał Rajd Polski, to przy pechu Loeba objąłby prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw świata. Obaj kierowcy z Finlandii czują się na mazurskich szutrach jak u siebie w domu - zarówno oni jak i inni zawodnicy z czołówki chętnie porównują trasy w okolicach Mikołajek z drogami, którymi prowadzi Rajd Finlandii.
O poprawienie swych pozycji zamierzają starać się sobotę polscy kierowcy. Coraz szybciej jedzie bowiem Krzysztof Hołowczyc, który w miarę upływu kilometrów znacznie lepiej "porozumiewa się" ze swym Fordem Fokusem i wykorzystuje możliwości nowoczesnego auta. Hołowczyca dopinguje na trasach tysiące fanów, olsztyński kierowca ma od lat wierne grono kibiców.
Dla liderującego w klasyfikacji mistrzostw świata juniorów Michała Kościuszki głównym celem jest powiększenie przewagi punktowej nad Czechem Martinem Prokopem. "Będziemy chcieli utrzymać tempo - mówił przed startem młody kierowcy z Krakowa. - Dzisiejsze odcinki są bardzo szybko i to nam odpowiada. Mam nadzieję, że uda się utrzymać przewagę nad Martinem Prokopem, choć jedzie mi się trudno. Ciągle odczuwam skutki kontuzji ręki, co utrudnia mi manewrowanie dźwignią zmiany biegów, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej."
W drugim dniu kierowcy mają do pokonania ponad 150 kilometrów podzielonych na sześć odcinków specjalnych.