Rajd Niemiec: Kubica siódmy na odcinku testowym
Robert Kubica z pilotem Maciejem Szczepaniakiem mieli siódmy czas na odcinku testowym przed Rajdem Niemiec. Najszybszy okazał się kierowca Volkswagena Jari-Matti Latvala, a reprezentujący barwy Hyundaia Theirry Neuville zaliczył widowiskowe dachowanie.
Wicemistrz świata wypadł z trasy podczas swojego trzeciego przejazdu, liczącego 4,6 kilometra odcinka testowego. Rzecznik zespołu powiedział, że auto Neuville'a rolowało sześć razy, a samochód zatrzymał się wśród winorośli. Załodze nic się nie stało, a mechanicy nie powinni mieć problemu z naprawą Hyundaia i20 przed piątkową rywalizacją.
Najszybszy na odcinku testowym okazał się Jari-Matti Latvala, wyprzedzając swoich dwóch kolegów z Volkswagena. Fin miał czas o pół sekundy lepszy od Sebastiena Loeba i o 1,1 sek. od Andreasa Mikkelsena.
Kubica i Szczepaniak wykonali trzy przejazdy, poprawiając czas za każdym razem. Polski kierowca ostatecznie miał siódmy wynik. Po shakedownie Kubica narzekał na pracę hamulca ręcznego, który w jego Fieście od początku sezonu nie pracuje tak jak powinien.
Od piątku do niedzieli kierowcy będą mieli do przejechania 18 asfaltowych odcinków specjalnych o łącznej długości 326 km. W sumie cały rajd liczy 1305 km.
W piątek rozegranych zostanie sześć prób sportowych. Wśród nich 16-kilometrowy odcinek Waxwiler w górach Eifel, blisko granicy z Belgią. W sobotę na kierowców czeka osiem OS-ów w rejonie bazy wojskowej Baumholder, w tym ostatnich sześć kilometrów słynnej próby Panzerplatte.
Wiele tras odcinków prowadzi przez kręte drogi wzdłuż winnic przy rzece Mozeli.
Na Panzerplatte w sobotę odbędą się dwie próby. Pierwsza krótka, 3-kilometrowa z doskonałymi punktami widokowymi dla kibiców oraz druga, trudna 42-kilometrowa, na której testowane są czołgi.
Ostatniego dnia w niedzielę zawodnicy będą mieli do pokonania tylko cztery odcinki, w tym Power Stage Grafschaft transmitowany przez telewizję, na którym najlepsza trójka otrzyma punkty bonusowe do klasyfikacji generalnej mistrzostw świata.
- To prawdziwy rajd asfaltowy, takie lubię. Są wąskie i bardzo kręte drogi. Jest wiele nawrotów, po chwili wolnych sekcji, dużo krótkich ale szybkich zakrętów. To sprawia, że jest to rajd bardzo trudny, techniczny. Jesteśmy dobrze przygotowani, ale musimy być także realistami. Z pewnością Volkswageny będą bardzo mocne, podobnie jak Citroeny, które wygrały przecież dwanaście poprzednich edycji Rajdu Niemiec. Te samochody będą prowadzone przez bardzo dobrych kierowców, my skupimy się natomiast na swojej jeździe. Jeśli pogoda okaże się zmienna i będzie padało, będzie ekstremalnie trudno - powiedział przed startem Kubica, cytowany na swojej stronie internetowej.
W ubiegłym roku były kierowca Formuły 1 jadąc Citroenem DS3 RRC zajął piąte miejsce w klasyfikacji generalnej i zwyciężył w klasie WRC-2. W imprezie triumfował Hiszpan Dani Sordo (Citroen DS3 WRC).
Piąte miejsce było najlepszym osiągnięciem polskiego kierowcy w mistrzostwach świata. Poprzednio było nim wywalczone w 2009 roku przez Krzysztofa Hołowczyca szóste miejsce w Rajdzie Polski, który miał wówczas status rundy mistrzostw globu. Po zwycięstwie w Niemczech Kubica został liderem klasyfikacji WRC-2.
W tym roku, w pierwszym sezonie startów Fiestą WRC, krakowianin jest po ośmiu rundach na 13. pozycji z dorobkiem 12. pkt. W mistrzostwach świata zdecydowanie prowadzi Francuz Sebastien Ogier (VW Polo WRC) - 187 pkt.