Robert Kubica miał dwie "przygody" na ósmym odcinku specjalnym Rajdu Monte Carlo. Polak dwa razy był poza drogą, w drugim przypadku zakończyło się to przebiciem przedniej opony.
Po czwartkowych problemach, drugi etap Rajdu Monte Carlo Robert Kubica rozpoczął z animuszem. Po ósmym czasie na trzecim odcinku specjalnym złapał odpowiednie tempo. W znakomitym stylu wygrał dwa kolejne oesy i w drodze na serwis polska załoga była w dobrych nastrojach.
OS6 LA SALLE EN BEAUMONT - CORPS 2 (15.84 km)
Warunki na trasie szóstego oesu nie ułatwiały zadania załogom. Wyniki w dużej mierze zależały od tego, jakie opony na trasę zabrał kierowca. Kubica zdecydował się na dwie opony z kolcami i dwie opony zimowe bez kolców. Wybór okazał się trafiony, ponieważ krakowianin ponownie pojechał znakomicie i uzyskał czas czwarty czas.
- Była gęsta mgła, dużo śniegu i lodu na trasie, było bardzo ślisko. Z tego powodu podeszliśmy do tego oesu bardzo spokojnie - skomentował Kubica na mecie odcinka.
OS 7 ASPRES-LES-CORPS – CHAUFFAYER (25,81 km)
Na siódmym oesie Kubica po raz kolejny zachwycił. Nasz kierowca po raz kolejny pokazał wyższość nad elitą WRC i powiększył przewagę nad rywalami.
OS8 LES COSTES – ST-JULIEN-EN-CHAMPSAUR (25,40 km)
Ostatni odcinek specjalny zakończył się dla Kubicy bardzo pechowo. Polak dwa razy znalazł się poza trasą. Pierwsza "przygoda" zakończyła się dość szczęśliwie, fani pomogli Polakowi wyciągnąć auto z trasy. Z drugim razem Kubica nie miał takiego szczęścia. Polski kierowca wypadł z trasy na skrzyżowaniu i uderzył w drzewo. Auto zostało mocno pokiereszowane, została również przebita opona w przednim kole. Kubica dotarł do trasy ze stratą trzech minut do najlepszych.
- Wylecieliśmy z trasy przy dużej prędkości, ale dzięki kibicom udało się nam wrócić na drogę. Później na jednym ze skrzyżowań uderzyliśmy w drzewo i przebiliśmy oponę. Ostatnie 10 km jechaliśmy na flaku, sporo straciliśmy - powiedział Kubica.
Polska załoga straciła do zwycięzcy ósmego odcinka, broniącego tytułu Francuza Sebastiena Ogiera (VW Polo WRC) aż trzy minuty 45 sekund.
Klasyfikacja generalna po piątkowym etapie (Kubica na 28. miejscu):