Rajd Faraonów: awans Hołowczyca
Krzysztof Hołowczyc i jego belgijski pilot Jean- Marc Fortin (Nissan Navara)
zajęli drugie miejsce na trzecim odcinku specjalnym terenowego Rajdu Faraonów w Egipcie i awansowali na trzecie miejsce w klasyfikacji. Liderem pozostał Francuz Christian Lavieille (Nissan Navara).
Hołowczyc do trzeciego etapu wystartował ze sporymi stratami. Kierowca Orlen Team miał bowiem w poniedziałek dwa przymusowe postoje na trasie ... spowodowane zatruciem pokarmowym i do zwycięzcy etapu stracił blisko godzinę.
"Dostałem silne leki, które zdecydowanie postawiły mnie na nogi. Do dzisiejszego odcinka startujemy więc z mocnym postanowieniem odrobienia części strat, chociaż wiemy, że nie będzie to łatwe. Na trasie czekają na nas ponownie słynne, egipskie wydmy" - mówił przed startem Krzysztof Hołowczyc.
Plan udało się zrealizować, choć nie obyło się bez przygody na trasie.
"Na początku odcinka złapaliśmy kapcia - powiedział po etapie polski kierowca. - Wiedzieliśmy, że musimy zmienić koło bardzo szybko. Ostatecznie zajęło nam to około czterech minut, co moim zdaniem jest świetnym wynikiem. Niestety kilka dodatkowych minut straciliśmy na jednym z punktów kontroli, gdzie minimalnie przekroczyliśmy 15 minut przysługujące nam na serwis. Generalnie jesteśmy jednak zadowoleni z dzisiejszej jazdy".
Zdaniem Hołowczyca wybór Rajdu Faraonów jako jednego z najważniejszych elementów przygotowań do styczniowego Rajdu Dakar, był bardzo trafnym posunięciem.
"Dzisiaj z dużą pewnością i spokojem pokonaliśmy ponad 300 kilometrów tylko po wydmach, a niektóre z nich były chyba największe, po jakich do tej pory jeździłem. A przecież właśnie w Mauretanii, gdzie trasy są podobne, zawsze jechało mi się najgorzej. Samochód również nie sprawia nam na razie większych problemów i myślę, że na bardzo ciężkim odcinku Siwa-Siwa, będziemy w stanie powalczyć nawet o OS-owe zwycięstwo" - ocenił na mecie trzeciego etapu Krzysztof Hołowczyc.
Wśród motocyklistów najszybszy był we wtorek Chilijczyk Francisco Lopez na Hondzie, ale na czele klasyfikacji jednośladów pozostał Hiszpan Marc Coma (KTM).
W środę zaplanowano czwarty etap rajdu i odcinek specjalny Siwa- Siwa o długości 347,61 km. W opinii obserwującego rywalizację Jacka Czachora, kapitana Orlen Team, może to być odcinek prawdy tegorocznego rajdu, a część uczestników będzie miała kłopoty z dotarciem do mety.
Wyniki trzeciego odcinka specjalnego Rajdu Faraonów:
- Christian Lavieille (Francja, Nissan Navara) 3:38.35
- Krzysztof Hołowczyc (Nissan Navara) strata 6.56
- Patrick Sireyjol (Francja, Bowler Wildcat 200) 20.56
Klasyfikacja po trzecim etapie:
- Christian Lavieille 10:35.56
- Patrick Sireyjol strata 53.49
- Krzysztof Hołowczyc 1:01.56