Trwa ładowanie...
07-01-2015 11:18

Rajd Dakar: to ostatnia wiadomość od Hernika

Rajd Dakar: to ostatnia wiadomość od HernikaŹródło: PAP/EPA, fot: Felipe Trueba
d1rjb7y
d1rjb7y

"Dziś trudny dzień. Bardzo szybki i niebezpieczny odcinek, zakręty 90 stopni. Potem mnóstwo kilometrów na dojazdówce w pełnym słońcu. Dobrze że już na biwaku. Pozdrawiamy wszystkich" - tak wyglądała ostatnia wiadomość wysłana przez Michała Hernika z Rajdu Dakar. Polski motocyklista zginął na trasie trzeciego etapu pomiędzy argentyńskimi miejscowościami San Juan i Chilecito.

Organizatorzy Rajdu podali w oficjalnym oświadczeniu, że ciało Hernika znaleziono na 206. kilometrze odcinka specjalnego. O 15:16 (miejscowego czasu) centrala rajdu straciła sygnał łączności satelitarnej z motocyklem Polaka i siedem minut później podjęto decyzję o rozpoczęciu poszukiwań.

Helikopter medyczny odnalazł motocyklistę 300 metrów od trasy o 16:03. Niestety lekarz mógł jedynie stwierdzić śmierć reprezentanta Polski.

Agencja EFE podkreśla, że z przerażeniem i ze łzami w oczach przyjęli tragiczną informację inni członkowie ekipy KTM Farma Prom, m.in. jego przyjaciel Paweł Stasiaczek, również startujący w imprezie w kategorii motocyklistów.

d1rjb7y

- To najgorsza informacja, jaka mogła do nas dotrzeć z rajdowej trasy. Wciąż nie mogę w to uwierzyć. Niestety, realizacja największej pasji kosztowała Michała życie. Jest mi bardzo przykro. Wszyscy łączymy się w bólu z jego bliskimi - podkreślił tworzący załogę samochodową z Brytyjczykiem Markiem Powellem Marek Dąbrowski, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Podczas Rajdu Dakar Michał Hernik prowadził bloga w serwisie "naszdakar.pl". Tak wyglądała ostatnia wiadomość od niego, przesłana po dojechaniu do mety pierwszego etapu:

"Dziś trudny dzień. Bardzo szybki i niebezpieczny odcinek, zakręty 90 stopni. Potem mnóstwo kilometrów na dojazdówce w pełnym słońcu. Dobrze że już na biwaku. Pozdrawiamy wszystkich" - przekazał polski motocyklista.

Krakowski motocyklista, który 30 stycznia skończyłby 40 lat, debiutował w tej imprezie. Do udziału w zawodach przygotowywał się od dwóch lat.

Polski motocyklista jest piątym zawodnikiem, który poniósł śmierć, gdy przeniesiono organizację rajdu do Ameryki Południowej w 2009 roku, a 24. od początku jego rozgrywania w 1979 roku.

d1rjb7y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rjb7y
Więcej tematów