Rajd Dakar: dobry dzień dla Polaków

Jadący quadem Rafał Sonik jest trzeci, a Krzysztof Hołowczyc szósty w klasyfikacji kierowców samochodów po dziewiątym etapie 30. edycji rajdu Dakar, którego trasa odcinka specjalnego liczyła 430 km i prowadziła z La Sereny do Copiapo.

Sonik (Yamaha) był piąty na mecie dziewiątego etapu, a w klasyfikacji generalnej ustępuje jedynie najszybszemu w poniedziałek Czechowi Josefowi Machackowi oraz Argentyńczykowi Marcosowi Patronelliemu.

Wśród kierowców samochodów na trzecim kolejnym etapie triumfował Carlos Sainz (Volkswagen)
. Hiszpan, który wygrał już pięć etapów tegorocznego rajdu, umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Krzysztof Hołowczyc (Nissan Navara)
, z belgijskim pilotem Jeanem-Markiem Fortinem, był w poniedziałek ósmy, a w klasyfikacji generalnej utrzymał szóstą lokatę.

Zdaniem Hołowczyca, dziewiąty etap był "rozsądny dla kierowców, ale bardzo ciężki dla samochodów".

"Było bardzo dużo dziur i kamieni, dlatego starałem się oszczędzać samochód. Myślę, że się udało i nic nie rozwaliliśmy. Niestety, dwa razy pojechaliśmy w tzw. maliny i zgubiliśmy po trzy- cztery minuty. Jest to jednak bez znaczenia na takim długim odcinku. Miejsce nadal jest dla nas rewelacyjne. Bardzo się z tego cieszę, bo to przekracza nasze oczekiwania" - powiedział na mecie polski kierowca.

W gronie motocyklistów etap wygrał Holender Frans Verhoeven, a liderem pozostał Hiszpan Marc Coma. Jako 15. dotarł do mety Jakub Przygoński, który w klasyfikacji generalnej jest 13. Jacek Czachor (wszyscy KTM) w poniedziałek finiszował na 24. miejscu i zajmuje 16. pozycję, a Krzysztof Jarmuż (Honda)
był w poniedziałek 31. i jest 30. w klasyfikacji generalnej.

Przygoński zwrócił uwagę, że poniedziałkowy etap był ciężki i trudny nawigacyjnie.

"Trasa prowadziła przez luźne kamienie i była niebezpieczna. Miałem trochę problemów. Chciałem wyprzedzić jednego zawodnika, ale on nie chciał mnie puścić i jechaliśmy +na żyletki+. Nie wyhamowałem i musiałem skoczyć z wysokiej skarpy między kamienie. Z wysokości trzech metrów trafiłem na szczęście między dwa wielkie głazy. Nie wywróciłem się i mogłem dalej jechać. To było jednak niebezpieczne zdarzenie. Wydmy i piasek zaczęły się dopiero pod koniec etapu, wcześniej cały czas jechaliśmy między kamieniami" - powiedział motocyklista Orlen Teamu.

Zadowolony na mecie nie był Jacek Czachor. "Początek był bardzo trudny. Wywracałem się, nie mogłem podjechać pod górę. Prześcignęło mnie zbyt wielu zawodników. Dopiero od 70 km zacząłem jechać spokojniej i nie wywracałem się. Może to nie są wywrotki przy dużych prędkościach, ale podnieść motocykl, a potem podjechać pod górkę jest bardzo ciężko. Tracę na tym dużo sił" - zaznaczył.

Według niego, rajd w Ameryce Płd. nieco różni się od ścigania w Afryce. "Myślałem, że choćby dzisiejszy odcinek będzie trochę inny, bardziej przypominający stare, pustynne etapy Dakaru, ale przeliczyłem się. Do dwusetnego kilometra było enduro. Te zawody promują młodych zawodników, którzy mają dużo sił" - podkreślił Czachor.

We wtorek czeka uczestników rajdu "królewski" etap - będą musieli pokonać 700 km po pustyni Atacama.

"Myślę dużo o jutrzejszym dniu. To będzie przesilenie. Po jutrzejszym OS, będziemy znacznie bliżej mety i wówczas będzie można patrzeć na wyniki i kalkulować" - przyznał Krzysztof Hołowczyc. Wyniki 9. etapu:

motocykle

1. Frans Verhoeven (Holandia, KTM) 5:56.08
2. David Fretigne (Francja) strata 3.09
3. Francisco Lopez (Chile) 3.40
4. Marc Coma (Hiszpania) 4.59
5. Cyril Despres (Francja) 6.03
6. David Casteu (Francja) 9.21
...
7. Jakub Przygoński (Polska) 33.31
8. Jacek Czachor (Polska) 57.23
9. Krzysztof Jarmuż (Polska) 1:12.00

klasyfikacja generalna

1. Coma 37:04.47
2. Fretigne strata 1:04.38
3. Despres 1:34.38
4. Lopez 1:59.19
5. Jordi Viladoms (Hiszpania) 2:08.57
6. Helder Rodrigues (Portugalia) 2:09.26
...
7. Przygoński 3:53.31
8. Czachor 4:45.10
9. Jarmuż 8:25.37

samochody

1. Carlos Sainz (Hiszpania/Volkswagen Touareg) 5:56.08
2. Mark Miller (USA) strata 1.47
3. Robby Gordon (USA) 2.16
4. Orlando Terranova (Argentyna) 10.06
5. Giniel de Villiers (RPA) 12.01
6. Leonid Nowicki (Rosja) 16.15
7. Joan Roma (Hiszpania) 24.41
8. Krzysztof Hołowczyc (Polska) 26.48

klasyfikacja generalna

1. Sainz 33:26.07
2. Miller strata 19.52
3. de Villiers 22.58
4. Roma 58.12
5. Gordon 1:34.17
6. Hołowczyc 3:23.53

quady

1. Josef Machacek (Czechy/Yamaha Raptor) 8:20.54
2. Marcos Patronelli (Argentyna) strata 0.39
3. Hubert Deltrieu (Francja) 17.26
4. Olivier Pottier (Francja) 25.46
5. Rafał Sonik (Polska) 30.51
6. Eric Carlini (Francja) 32.23

klasyfikacja generalna