Rajd Dakar: Czachor po raz 13, Przygoński liderem
Wśród osiemnastu Polaków zgłoszonych do 35. Rajdu Dakar (5-19 stycznia w Ameryce Południowej), będzie pięciu zawodników Orlen Teamu. Liderem jest Jakub Przygoński, a kapitan Jacek Czachor pojedzie w tej imprezie po raz trzynasty w karierze.
Prawie 8,5 tysiąca kilometrów po bezdrożach i pustyniach Peru, Argentyny oraz Chile będą mieli do pokonania uczestnicy najtrudniejszego na świecie rajdu terenowego.
W ekipie Orlen Teamu, zaprezentowanej na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie, obok motocyklistów Czachora i Przygońskiego, jest Marek Dąbrowski, a także debiutujący w Dakarze kierowca Szymon Ruta. Jego pilotem będzie Francuz Laurent Lichtleuchter. Pojadą Toyotą Hilux zbudowaną i serwisowaną, tak samo jak samochód Adama Małysza, przez belgijską firmę Overdrive Racing.
Przygoński w 2010 roku uplasował się na ósmej pozycji. W 34. edycji miał ogromnego pecha - na trzecim odcinku specjalnym musiał się wycofać z powodu awarii silnika. Teraz wystartuje fabrycznym motocyklem KTM 450 Rally przygotowanym i serwisowanym przez austriacki zespół. Otrzymał 18. numer, a 19. ma Czachor.
- Miałem udany sezon, choć konkurencja była bardzo mocna. Na Dakar jadę z fabrycznym zapleczem KTM. Wiem, że mój motocykl nie będzie ustępował w niczym sprzętowi najgroźniejszych konkurentów. Jestem w stu procentach przygotowany, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Teraz myślę wyłącznie o pierwszym odcinku specjalnym; kiedy go przejadę - będę zastanawiał się, co dalej - powiedział Przygoński.
Trasa tegorocznej imprezy jest, w porównaniu z ubiegłoroczną, odwrócona do 180 stopni. Rajd zacznie się 5 stycznia w Limie, gdzie rok temu była meta. Trzy początkowe odcinki pustynne zapowiadają się jako bardzo trudne.
- Pojedziemy przez pustynię, po piasku. Ale jest on zupełnie inny, niż ten w Afryce. Jest bardzo drobny, luźny, nie związany z podłożem. Wydmy są o wiele krótsze. To piekielnie trudne odcinki; kto tutaj uzyska nad rywalami znaczną przewagę, może ją utrzymać do końca. Oczywiście chciałbym znaleźć się w czołowej dziesiątce i będę o to walczyć. Jednak moim głównym zadaniem, podobnie jak i Dąbrowskiego, będzie wspieranie Kuby - przyznał Czachor.
Kapitan zespołu będzie na trasie pełnił rolę magazyniera części zamiennych do motocykla Przygońskiego i w razie potrzeby - jego serwisanta.
- Będziemy mieli z Markiem "na pokładzie" sporo części zamiennych. Tak jest we wszystkich teamach, nie tylko w sporcie motorowym. Jeden walczy o zwycięstwo, reszta mu pomaga. Uważam, że Kubę, jeżeli ominą go poważne awarie sprzętu, stać na miejsce na podium - dodał Czachor.
Drugim "serwisantem" Przygońskiego ma być Dąbrowski; podczas wrześniowego Rajdu Faraonów miał wypadek i doznał kontuzji obu nadgarstków.
- Mam za sobą dwumiesięczną przerwę w treningach, ale przed Dakarem zamierzam to nadgonić. Za parę dni jedziemy na treningi do Maroka; koledzy wrócą po ośmiu dniach, ja planuję zostać tam dłużej, aż do samych świąt Bożego Narodzenia i przejechać kilometry, których nie zaliczyłem z powodu kontuzji - wspomniał Dąbrowski.
Idea Rajdu Dakar narodziła się w 1977 roku z inicjatywy Francuza Thierry'ego Sabine'a. Pierwsza edycja rozpoczęła się dwa lata później nad Sekwaną, wówczas jako Rajd Paryż-Dakar. W 2009 roku po raz pierwszy zawody odbyły się w Ameryce Południowej.
- Rajd Dakar rozpocznie się 5 stycznia w Limie, po raz piąty na kontynencie południowoamerykańskim. Trasa przebiegać będzie przez Peru, Argentynę i Chile. Meta 19 stycznia w Santiago.
Trasa 35. Rajdu Dakar:
5 stycznia Lima - Pisco 263 km (OS 13 km)
6 stycznia Pisco - Pisco 327 km (OS 242 km)
7 stycznia Pisco - Nazca 343 km (OS 243 km)
8 stycznia Arequipa - 718 km (OS 289 km; samochody/ciężarówki 288 km)
9 stycznia Arequipa - Arica 411 km (OS 136 km; samochody/ciężarówki 509 km, OS 172 km)
10 stycznia Arica - Calama 767 km (OS 454 km)
11 stycznia Calama - Salta 806 km (OS 220 km; samochody/ciężarówki 754 km, OS 220 km)
12 stycznia Salta - San Miguel de Tucuman 738 km (OS 491 km; samochody 849 km, OS 470 km; ciężarówki 548 km, OS 155 km)
13 stycznia - przerwa w San Miguel de Tucuman
14 stycznia San Miguel de Tucuman - Cordoba 852 km (OS 593 km; ciężarówki 699 km, OS 293 km)
15 stycznia Cordoba - La Rioja 636 km (OS 357 km; samochody/ciężarówki 632 km, OS 353 km)
16 stycznia La Rioja - Fiambala 483 km (OS 221 km; samochody/ciężarówki 481 km, OS 219 km)
17 stycznia Fiambala - Copiapo 715 km (OS 319 km)
18 stycznia Copiapo - La Serena 735 km (OS 441 km)
19 stycznia La Serena - Santiago 630 km (OS 128 km)