Rajd Australii: Groenholm liczy na zwycięstwo
Fin Marcus Groenholm (Ford Focus WRC), zajmujący w klasyfikacji generalnej rajdowych mistrzostw świata drugie miejsce ze stratą 25 pkt do lidera Francuza Sebastiena Loeba, wierzy, że zwycięży w rozpoczynającym się w piątek Rajdzie Australii.
"Lubię startować w Australii, to szybki, trudny rajd, wymagający bardzo dobrej techniki jazdy. Szutrowe nawierzchnie to moja specjalność, na takich drogach uczyłem się jeździć w Finlandii. Liczę na zwycięstwo i zdobycie kompletu dziesięciu punktów. Tylko wtedy pozostaną mi realne szanse walki o tytuł mistrza świata z Sebastienem" - stwierdził Groenholm.
Rajd Australii będzie 14. eliminacją tegorocznych mistrzostw świata. W ubiegłym roku w imprezie triumfował Belg Francois Duval (Citroen Xsara WRC). Sebastien Loeb tuż przed metą dziewiątego odcinka specjalnego uderzył w drzewo i musiał się wycofać. Rok temu imprezy nie ukończyli z powodu awarii samochodów także Marcus Groenholm i Norweg Petter Solberg.
"W Australii trzeba jechać rozsądnie i uważnie, bez niepotrzebnego ryzyka. Spotkania z kangurami, przebite opony mogą pokrzyżować wszystkie plany" - dodał fiński kierowca.
Trasa tegorocznego Rajdu Australii ma w sumie 1334,4 km w tym 348,5 km odcinków specjalnych. Pierwszego dnia, w piątek i drugiego dnia, w sobotę kierowcy przejadą po dziesięć odcinków specjalnych, w niedzielę sześć.
W Australii nie wystartuje jeszcze obrońca tytułu mistrza świata Francuz Sebastien Loeb, który pod koniec września podczas jazdy na rowerze górskim złamał rękę. Loeb zapowiada, że będzie gotowy do walki o tytuł mistrzowski podczas zaplanowanego na połowę listopada Rajdu Nowej Zelandii.
Jeżeli Groenholm wygra w Australii, jego strata do Loeba w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata zmaleje do 15 pkt. Francuz, aby zapewnić sobie triumf w tegorocznych mistrzostwach musi w dwóch ostatnich imprezach - Rajdzie Nowej Zelandii i Anglii - zdobyć minimum sześć punktów.