Rajd Argentyny: ostatni etap bez Kościuszki
Michał Kościuszko (Mini WRC) nie dokończy Rajdu Argentyny, piątej rundy mistrzostw świata 2013. Powodem jego rezygnacji jest awaria samochodu, do której doszło w piątek, w przedostatnim dniu imprezy. Mimo starań mechaników, nie udało się naprawić auta.
- Przyjechaliśmy do Argentyny z nadzieją na dobry wynik. Mimo prześladujących nas defektów technicznych w tegorocznych rundach MŚ osiągnęliśmy znaczny progres naszego tempa. Niestety po raz kolejny przegrywamy nie z rywalami, a z samochodem i to bez jakiejkolwiek naszej winy. Gnące się stabilizatory i odpadające wahacze w naszym Mini nie rokują najlepiej przed Rajdem Akropolu, gdzie przyjdzie nam się zmierzyć z głazami wielkości ludzkiej głowy, przy których argentyńskie szutry są autostradą - powiedział Kościuszko.
W sobotę, ostatni dzień rajdu. Zaplanowano cztery OS-y liczące w sumie 77,9 km, w tym najbardziej widowiskowy El Condor.
Zakończenie rywalizacji - ok. godz. 19.20 czasu polskiego.