Raikkonen ostrzega przed BMW
- Jest o wiele za wcześnie, by móc wyciągać wnioski, kto jest kim w tym roku. Dopiero za kilka wyścigów uzyskamy pełen obraz stawki i dowiemy się, kto jest głównym kandydatem do mistrzostw - uważa mistrz świata.
- Na pewno w czołówce będzie tak ciasno, jak w ubiegłym sezonie, tego jestem pewien. Tyle że teraz walka rozegra się nie pomiędzy dwoma, a trzema zespołami. Ferrari i McLaren wygrały dwa pierwsze wyścigi, ale nie zapominajmy, że kierowcy BMW dwukrotnie byli drudzy - przypomina Raikkonen. - Każdy błąd, każda pomyłka Ferrari i McLarena będzie wykorzystana przez niemiecki zespół. Także w tym roku w sensie dosłownym trzeba będzie walczyć o każdy punkt.
Raikkonen w Grand Prix Bahrajnu chciałby w końcu przerwać passę trzecich miejsc w tym wyścigu. - Byłem trzeci w Bahrajnie przez trzy kolejne lata. Ciągle coś było nie tak. Sakhir to jeden z tych torów, na których naprawdę bardzo chcę wygrać. A nasz bolid w tym sezonie sprawia, że możemy wygrywać wszędzie - cieszy się Kimi Raikkonen.
_ GW _