Trwa ładowanie...
d2joget
27-08-2008 14:04

Pścig ze strzelaniną w tle

d2joget
d2joget

Po pościgu i strzelaninie policjanci z Płocka zatrzymali troje mieszkańców tego miasta, kobietę i dwóch mężczyzn, którzy z bronią napadli na kierowcę autocysterny, przewożącej 30 tys. litrów oleju napędowego.

Jak poinformował w środę PAP rzecznik płockiej policji Mariusz Gierula, jeden z napastników został niegroźnie postrzelony - jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ranny przebywa w szpitalu, a dwaj pozostali zatrzymani zostali w policyjnym areszcie. Za napad grozi do 12 lat pozbawienia wolności

"Ujęci mają po 28 lat. Trwają dalsze ustalenia w tej sprawie, niewykluczone są kolejne zatrzymania" - powiedział PAP Gierula.

Około północy we wtorek w miejscowości Kamień Kotowy koło Lipna (Kujawsko-Pomorskie) został napadnięty kierowca ciężarowego dafa. Sprawcy podstępem zmienili trasę kierowcy, podając fałszywy komunikat przez radio CB. Następnie zajechali mu drogę, wyciągnęli z kabiny, grożąc pistoletem. Ciężarówkę wraz z autcysterną uprowadzili, a sterroryzowanego mężczyznę przewieźli samochodem dostawczym do lasu, gdzie zostawili przywiązanego do drzewa. Policjanci, którzy wcześniej otrzymali informację o grupie napadającej na tiry od funkcjonariuszy łódzkiego wydziału do walki z przestępczością samochodową, natychmiast zlokalizowali dostawczego forda, którym uciekali sprawcy. Podczas próby zatrzymania bandyci porzucili samochód i ruszyli pieszo. Zostawili w samochodzie broń i kominiarki. Wszczęto poszukiwania.

d2joget

Szybko ustalono, że sprawcy mogą przebywać w okolicach Mochowa pod Sierpcem (Mazowieckie). Tam policjanci namierzyli prowadzonego przez kobietę volkswagena, którym uciekali bandyci. Podczas próby zatrzymania prowadząca usiłowała staranować funkcjonariuszy, ale udało im się zepchnąć uciekinierów do rowu. Kobieta została w samochodzie, a towarzyszący jej dwaj mężczyźni próbowali zbiec do lasu. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze, ale nie przyniosły one skutku. Wystrzelili więc w kierunku uciekinierów. Jeden z nich został niegroźnie ranny. Po zatrzymaniu udzielono mu pierwszej pomocy, potem został przewieziony do szpitala. (PAP)

d2joget
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2joget
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj