PŚ w rajdach terenowych: pech Hołowczyca
Krzysztof Hołowczyc wygrał trzy z pięciu oesów, ale ostatecznie zajął dopiero 10. miejsce w zakończonym w Szczecinie Baja Poland - szóstej rundzie Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych. Wygrał Rosjanin Aleksander Żełudow, drugie miejsce zajęli Marek Dąbrowski i Jacek Czachor.
Hołowczyc miał ogromnego pecha na niedzielnym porannym, przedostatnim odcinku specjalnym. - Auto było nie rozgrzane, a ono przenosi ogromne moce i urwała się transmisja na szóstym, może siódmym kilometrze. Dalej do mety jechałem na napędzie na jedną oś. Do tego urwany wał uderzał w urządzenia podające olej. Były myśli, by się wycofać, ale jakoś dojechałem do mety, tyle że z ogromną stratą - powiedział Hołowczyc.
Ponad 49 min straty do najszybszego na tym oesie Nunzio Coffaro dało Hołowczycowi 20. miejsce na odcinku i zepchnęło na 11. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Tak dużej straty nie udało się odrobić na popołudniowym oesie mierzącym, tak jak poranny 68 km, mimo tego, że Hołowczyc przejechał trasę bardzo szybko, wyprzedzając Żełudowa o minutę i 44 sekundy.
- Ten czas pokazuje, że mogłem i powinienem ten rajd wygrać. Tym bardziej, że czuję się tu jakbym jeździł po własnym domu. Niestety, awarie są nieodłączną częścią tego sportu - podkreślił Hołowczyc.
Zupełnie inny nastrój panował w samochodzie Orlen Teamu Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora, którzy ostatecznie zajęli drugie miejsce w rajdzie.
- W przeciwieństwie do wielu załóg, nam się nie przytrafiła żadna awaria, nie wymienialiśmy kół. Przejechaliśmy dobrze i trudno się nie cieszyć z wyniku. Właściwie to nasz trzeci rajd w samochodzie i już drugie miejsce - powiedział Dąbrowski.
Niepocieszony był za to Adam Małysz, który nie zmieścił się na podium Baja Poland, zajmując czwarte miejsce.
- Sobotni drugi oes, podczas którego zawiesiliśmy się na jakimś drzewie i utknęliśmy tam na siedem minut, sprawił, że dziś już tej straty nie dało się odrobić - narzekał aktualny mistrz Polski w rajdach terenowych.
Szóste miejsce Baja Poland zajęli Piotr Baupre i Jacek Lisicki jadący BMW X3 CC, a dziewiąte Martin Kaczmarski i Bartosz Boba debiutujący na Mini All4 Racing.
Zwycięstwo w Baja Poland dawałoby Hołowczycowi pozycję lidera tegorocznej klasyfikacji Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych i niemal pewne zwycięstwo w całym sezonie. 10 miejsce sprawia, że Polak nie wyprzedził dwójki kierowców, która przed Baja Poland była wyżej od niego.
- Ze zdobycia Pucharu Świata nie rezygnuję. Trzeba będzie go wywalczyć w Rajdzie Portugalii. Już raz na tamtejszych trasach byłem najlepszy, bodaj dwa lata temu. Jeśli powtórzę tamten sukces, wygram klasyfikację całego sezonu - podkreślił Hołowczyc.
Wyniki końcowe rajdu Baja Poland:
- Aleksander Żełudow, Andrej Rudnicki (Rosja) - Toyota Hilux Overdrive 6:13.53
- Marek Dąbrowski, Jacek Czachor (Polska) - Toyota Hilux Overdrive strata 7.23
- Miroslav Zapletal (Czechy), Maciej Marton (Polska) - H3 EVO 7.37
- Adam Małysz, Rafał Marton (Polska) - Toyota Hilux Overdrive 9.53
- Nunizio Coffaro, Daniel Meneses (Wenezuela) - Toyota Hilux Overdrive 16.18
Klasyfikacja PŚ po sześciu rundach:
- Jean-Louis Schesser (Francja) 126 pkt
- Nani Roma (Hiszpania) 120
- Krzysztof Hołowczyc (Polska) 117
- Nunizio Coffaro (Wenezuela) 70
- Miroslav Zapletal (Czechy) 64