Przetarg na leasing operacyjny 10 autobusów dla PKS Białystok
PKS Białystok szuka firmy leasingowej, która dostarczy tej spółce 10 autobusów. W piątek firma ogłosiła przetarg w tej sprawie. Dwa poprzednie postępowania nie przyniosły rozstrzygnięcia.
Oferty, zainteresowane firmy mogą składać do 14 kwietnia. Już wcześniej PKS Białystok podawał, że wartość tego zamówienia to ok. 5 mln zł.
PKS Białystok, podobnie jak kilka tego typu spółek w innych miastach w województwie podlaskim podlega samorządowi województwa podlaskiego.
PKS Białystok od kilku miesięcy próbuje znaleźć firmę zainteresowaną leasingiem operacyjnym autobusów. W ostatnim przetargu, w którym oferty otwierano pod koniec stycznia wpłynęła jedna oferta. Została jednak odrzucona z powodu braków formalnych - poinformował PAP w piątek prezes PKS Białystok Cezary Sieradzki. Stąd konieczność ponownego przetargu.
Prezes wielokrotnie wcześniej podkreślał, że nowy tabor ma uatrakcyjnić ofertę PKS Białystok. Zaznaczył, że w nowym przetargu - podobnie jak w poprzednim - PKS szuka firmy, która dostarczy 10 autobusów, w których będzie po 30 miejsc siedzących i ok. 10 stojących. Doprecyzowano w specyfikacji przetargowej inne szczegóły techniczne.
Pod koniec lutego PKS Białystok podpisał z firmą Budner sp. z o.o. umowę ws. nowego zagospodarowania terenu dworca PKS w Białymstoku. Umowa przewiduje, że do czerwca 2017 r. będzie zbudowany nowy dworzec, stary z lat 70. będzie zburzony. Powstanie nowe zaplecze techniczne na potrzeby PKS, perony, a także galeria handlowa. Cały teren ma powierzchnię ok. 4 ha.
Jesienią 2015 r. PKS Białystok sprzedał również firmie developerskiej tereny przy ul. Fabrycznej w Białymstoku za sumę 14,9 mln zł. Pieniądze z tej transakcji nie są inwestowane w teren przy dworcu. Jak wcześniej informowały władze spółki, mają być one przeznaczone na zakup nowego taboru.
PKS Białystok zatrudnia ok. 260 osób, firma realizuje dziennie około 500 kursów. Tak jak PKS w Łomży, Suwałkach, Zambrowie i Siemiatyczach podlega samorządowi województwa podlaskiego. W 2011 r. po wielu dyskusjach, władze województwa podpisały z ministrem skarbu państwa umowy o nieodpłatnym przejęciu tych spółek od SP. Gdyby samorząd nie przejął wówczas PKS-ów, byłyby one przez resort sprywatyzowane. W prywatnych rękach jest w regionie jedynie PKS Bielsk Podlaski.
W ostatnich dniach w mediach pojawiły się informacje o tym, że marszałek województwa podlaskiego zapowiedział połączenie spółek PKS podległych samorządowi województwa w regionie w jedną spółkę. Rzecznik marszałka Paweł Staniurski poinformował PAP, że to "jedna z możliwych koncepcji, która wymaga głębszej refleksji. "Na pewno zostanie wybrane takie rozwiązanie, dzięki któremu sytuacja spółek poprawi się możliwie najszybciej" - odpowiedział Staniurski. Wyjaśnił, że dopiero trwają prace nad koncepcją, pracuje zespół roboczy, który analizuje sytuację spółek PKS.