Przepisowa jazda kosztuje tydzień pracy
*Ile czasu tracą kierowcy, którzy muszą dojeżdżać do pracy w innym mieście? Czy jazda zgodnie z przepisami chroni ich kieszenie? *
Wielki Test Drogowy pokazał, że kierowcy poruszający się zgodnie z przepisami jadą prawie 20 proc. dłużej niż pozostali. Sprawdziliśmy, jak to działa w lokalnej skali. Czy mieszkańcom podpoznańskich miejscowości opłaca się codzienne dojeżdżanie do miasta, zakładając, że robią to zgodnie z przepisami?
Okazuje się, że taka jazda oznacza dodatkowe minuty a nawet godziny spędzone w samochodzie. Przykładowo - kierowcy poruszający się na linii Oborniki - Poznań pokonują ten dystans średnio w pół godziny, zaś ci, którzy jadą w 100 proc. zgodnie z przepisami potrzebują na to 50 minut. Oznacza to, że każdego dnia dojazdy zajmują im 40 minut więcej niż statystycznemu kierowcy, co w skali roku przekłada się na 168 godzin (7 dni) spędzonych za "kółkiem".
Dojazd do stolicy Wielkopolski ze Śmigla zgodnie z przepisami wynosi 1 h 21 min, Leszna - 1 h 38 min, Rogoźna - 1 h 10 min zaś Chodzieży 1 h 34 min. Statystyczny kierowca trasy te pokonuje odpowiednio w 1 h 9 min, 1 h 31 min, 52 min oraz 1 h 14 min.
Pocieszeniem dla kierowców - prymusów może być fakt, że nie narażają się na bolesne dla portfela konsekwencje. Na drodze czekają na nich nie tylko patrole policji, ale również fotoradary. Mandat to wydatek od 50 zł wzwyż.
Źródło: Yanosik.pl
ll/moto.wp.pl