Trwa ładowanie...
07-02-2013 10:43

Przedstawiciele handlowi - najgorsi kierowcy?

Przedstawiciele handlowi - najgorsi kierowcy?Źródło: zdjęcie producenta
d2cn3uy
d2cn3uy

Przedstawiciele handlowi nie mają lekkiego życia - muszą mieć żyłkę sprzedawcy i wysoką komunikatywność. Postrzegani są oni równocześnie jako kierowcy gnający na złamanie karku i niekoniecznie przejmujący się przepisami.

W zależności od branży i regionu przedstawiciel zarabia od 3 000 do 5 000 zł miesięcznie. Zdarza się, że ich zarobki w dużej mierze są uzależnione od ilości odwiedzonych punktów i przekonanych do oferowanych produktów klientów. W ciągu miesiąca pokonują oni nawet 6 000 - 8 000 km. Czas jest dla nich na wagę złota, a presja wyniku powoduje stres za kierownicą, niebezpieczne wyprzedzanie i przekraczanie prędkości.

Z przeprowadzonego niedawno Wielkiego Testu Drogowego wynika, że podróżowanie zgodnie z przepisami wydłuża czas jazdy nawet o 30 proc. względem czasu osiągniętego na tej samej trasie przez statystycznego kierowcy. Przykładowo pokonując dystans z Wrocławia do Warszawy, przestrzegając przepisów jedzie się 1,5 godziny dłużej niż przeciętny prowadzący. Stąd częste przypadki przekraczania dozwolonej prędkości przez przedstawicieli handlowych, wyprzedzania, przyspieszania na ostatnią chwilę by zdążyć przed czerwonym światłem.

Przez takie zachowania ta grupa zawodowa zapracowała sobie na niezbyt pochlebne opinie wśród innych kierowców. Wśród instruktorów jazdy przeprowadzono nawet sondaż, w którym zapytano kto najbardziej denerwuje swoim stylem jazdy. Na pierwszym miejscu z 26,76 proc. wszystkich głosów znaleźli się właśnie przedstawiciele handlowi, zaś tuż za nimi taksówkarze i kierowcy ciężarówek.

d2cn3uy

Czy jesteśmy skazani na wybór - albo jazda zgodnie z przepisami i wydłużony czas pracy albo wykonany plan i ponoszenie konsekwencji łamania przepisów? Na szczęście nie wszystkie firmy zatrudniające przedstawicieli handlowych stawiają na ilość - zdarzają się takie, dla których istotna jest jakość pracy, w tym podróżowanie zgodnie z przepisami. Podyktowane jest to nie tylko bezpieczeństwem ale i kwestiami wizerunku firmy - naginanie przepisów oklejonym autem nie wpłynie pozytywnie na opinię o niej.

Ewentualne mandaty przedstawiciele handlowi muszą pokrywać z własnej kieszeni, gdyż konsekwencje łamania przepisów ponosi osoba, która popełniła dane wykroczenie. Pracodawca nie ma obowiązku płacenia mandatów swoich pracowników, bez względu na to, czy poruszali się oni w danym momencie autem służbowym. Zdarza się, że mandat wraz ze zdjęciem z fotoradaru przysłany zostaje na adres firmy. Mimo, że formalnie to firma jest właścicielem pojazdu, pracodawca nie musi płacić mandatu jeśli to nie on siedział za kierownicą. Zobowiązany jest jednak wskazać osobę, która danego dnia korzystała z samochodu. Mandat kierowany jest wtedy do konkretnego pracownika.

Źródło: Creandi.pl

ll/moto.wp.pl

d2cn3uy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cn3uy
Więcej tematów