Profesor Sonik jedzie po swoje
Rafał Sonik o krok od historycznego sukcesu! Polski quadowiec był czwarty na mecie 12. etapu Rajdu Dakar i jeszcze powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. W sobotę ostatni odcinek specjalny tegorocznej edycji rajdu.
Krakowianin po odpadnięciu najgroźniejszych rywali nie wdaje się w niepotrzebną walkę z zawodnikami, którzy pod koniec Dakaru ścigają się o etapowe zwycięstwo. Plan krakowianina jest zupełnie inny - dowieźć do mety w Buenos Aires swojego quada i wygrać Dakar.
Na piątek organizatorzy zaplanowali najdłuższy etap w historii południowoamerykańskich edycji rajdu - 1024 km, w tym niemal 300 km odcinka specjalnego. Przed startem Sonik mówił, że jeszcze nigdy nie pokonał takiej odległości na quadzie za jednym razem. Zarówno krakowianin, jak i maszyna wytrzymali trudy ekstremalnie długiego etapu.
Sonik zajął czwarte miejsce ze stratą niewiele ponad 10 minut do zwycięzcy Christophe'a Declercka. Przewaga Polaka w generalce nad drugim Jeremiasem Feriolim wzrosła do 2 godzin i 52 minut.
Wyniki 12. etapu Rajdu Dakar (Termas Rio Hondo - Rosario):
- Declerck 3:47:15
- Sanabria Galeano + 07:09
- Nosiglia + 09:31
- Sonik + 10:05