Producenckie gadżety
*Jeszcze nie tak dawno, udając się do salonu samochodowego mogliśmy mieć tylko jeden - jakby nie patrzeć - oczywisty cel - kupno samochodu, tudzież zgłoszenie gwarancyjnego problemu z naszym samochodem. Po latach nieustających zmian, zachodzących nie tylko w branży motoryzacyjnej, producenci aut zwietrzyli inne, niezwykle dochodowe źródło dodatkowych finansów - gadżety. *
Aby pojąć zasadność zainteresowania firmowymi dodatkami, proszę wyobrazić sobie dzisiejszego zagorzałego fana marki pozbawionego najrozmaitszych akcesoriów wzbogaconych pożądanym emblematem - jest to wręcz niewykonalne. Wystarczy udać się chociażby na zlot wspomnianych miłośników, by wnet zrozumieć jaką siłę niesie ze sobą dobrze znane logo. Ten właśnie efekt masowo wykorzystują cenieni wytwórcy. Nikogo już nie dziwią całe regały wystawowe zajmujące widoczne miejsce w salonie, wypełnione do cna zarówno dziecięcymi zabawkami, elektroniką a nawet luksusowymi ubraniami. Oto drugi "filar" motoryzacyjnych graczy.
Potencjalnym klientem salonowego stoiska z gadżetami może być dosłownie każdy kierowca, lub członek jego rodziny identyfikujący się z daną marką. Producenci prześcigają się w bogactwie dostępnych suwenirów i funkcjonalnych elektronicznych i nie tylko akcesoriów, wszystko oczywiście z subtelnie wkomponowanym logo. O wiele dalej posuwają się premiowane marki, już samą ceną zawężające grono swoich odbiorców. Najlepszym przykładem jest Porsche. Niemcy kilka lat temu postanowili wykorzystać swoją renomę poza motoryzacją, uruchamiając Porsche Design Studio. Spółka córka zajmująca się projektowaniem użytkowych wzorców (np. butelek), ma w ofercie także całą gamę luksusowych dóbr. Najlepiej znaną serię tworzą chronometry odróżniające się od siebie nie tylko tysiącami euro w cenniku.
Mnogość kopert do wyboru, różne funkcje - począwszy od podstawowych, przez barometr i wysokościomierz na termometrze skończywszy - tudzież różne rodzaje pasków i bransoletek wspomaga majętnych indywidualistów w doborze idealnie dopasowanego produktu. Dla statystycznego Kowalskiego kluczową kwestią jest wybór pomiędzy skórzanym paskiem a metalową bransoletą. Natomiast w katalogu Porsche (również Mercedes, Audi czy BMW trudnią się sprzedażą zegarków) klient przebiera wśród kilkunastu typów skóry, kolorów czy odmiennych faktur. Dzięki temu niewiele mniejszym powodzeniem cieszą się odzieżowe części Porsche Design i analogicznych oddziałów innych marek. Przechodząc do przeglądania ich oferty zawartej w opasłych katalogach, nie sposób pominąć skojarzenia z porządnym butikiem w centrum miasta. Bogactwo rozmiarów, wzorów i fasonów męskich jak i damskich polo, koszul, spinek czy skórzanych kurtek stanowi trzon oferty. Dodatkowo doszukamy się także ogromu obuwniczych pozycji, skierowanych zarówno do osób lubujących
się w sportowej elegancji jak i sztywnej salonowej, etykiecie.
Prawdziwą ciekawostką są akcesoria zupełnie niezwiązane z motoryzacją, powstające dla miłośników aktywnego spędzania wolnego czasu. Na jednej ze stron niemieckich katalogów znajdziemy między innymi całą flotyllę dziecięcych sanek. Wykonane z polerowanego aluminium, kevlaru lub włókna węglowego wyszły spod ręki stylistów Porsche Design. Dla odrobinę starszych motoryzacyjnych zapaleńców sportów zimowych, Porsche jak i Audi przygotowało nie byle jaki gadżet. Otóż, będące sponsorami niektórych narciarskich zawodów, wspomniane marki, mają w swej ofercie także wykonane z kevlaru narty carvingowe.
Niewiele osób wie o trzeciej po samochodach i skuterach działalności Peugeota. Francuski koncern nim rozpoczął wyścig motoryzacyjnych zbrojeń, zajmował się produkcją rowerów. To za ich sprawą firma przeżyła swój pierwszy rozkwit. Niezwykle bogatej ofercie rowerów znad Sekwany niemal dorównuje Skoda. Czesi od lat intensywnie promują wyczynowe kolarstwo, dając temu obraz również sprzedając mniej wyszukane konstrukcje dla każdego z nas. Zarówno Francuzi jak i nasi południowi sąsiedzi dysponują całym przekrojem klas. Nawet dzieci dopiero stawiające pierwsze kroki na dwukołowym pojeździe, znajdą coś dla siebie. Oczywiście im bardziej profesjonalny sprzęt, tym cena wyposażonego w węglową ramę zestawu odpowiednio rośnie (nierzadko przekraczając wartość używanej Octavii). W konkurencji cenowej żaden z powyższych wytwórców nie może równać się z BMW i Mercedesem. Niemcy wypuszczając na rynek wręcz
kolekcjonerskie konstrukcje pozbawione tradycyjnego łańcucha (pas transmisyjny), z łatwością podbijają cenę do kilkudziesięciu tysięcy złotych .
O takich błahych gadżetach elektronicznych jak rozdawane na masową skalę pendrive’y, czy tanie słuchawki nie warto wspominać. Prawdziwym obiektem kultu dla zmotoryzowanych potrzebujących sprawnego komputera do pracy, są laptopy sygnowane przez Ferrari i Lamborghini. Włosi przy ochoczej współpracy Acera i Asusa już kilka lat wypuszczają limitowane serie swych topowych modeli. Krwista czerwień z Maranello i jaskrawa żółć z Santa Agata czynią zeń elitarny sprzęt.
Szczytem marzeń niektórych pasjonatów są meble sygnowane logo uwielbianego producenta. Brytyjska, arystokratyczna marka - Bentley, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom zamożnych klientów, oferując im gustowny zestaw biurowy. Sednem Wyspiarskiego pakietu z gabinetowym przeznaczeniem jest stolik ze szklanym blatem. Niby nic specjalnego, jednak wystarczy jedno spojrzenie na jego podstawę, by się w nim bez mała zakochać. Jest nią bowiem blok ośmiocylindrowego silnika w układzie widlastym, doposażony w wydatne logotypy będące bezpośrednim punktem oparcia szklanej tafli. Kolejnym elementem zestawu jest nieco mniejszy, kawowy stolik osadzony na potężnej 20-calowej feldze. Całość dopełnia biurowy fotel - żywcem wyjęty z topowej wersji Continental`a GT.
Ogromny przepych motoryzacyjnych gadżetów stwarza bezlik możliwości nie tylko kolekcjonerom. Mając odpowiednio zasobny portfel, z powodzeniem możemy potraktować salon samochodowy na równi z galerią handlową, zaopatrując się w wyjściową odzież, elektronikę czy meble biurowe.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl