Bialscy policjanci zatrzymali 45-letniego mieszkańca Konstantynowa, który próbował uciec wczoraj przed policyjną kontrolą. Jak się okazało 45-latek nie posiadał prawa jazdy, a badanie na zawartość alkoholu wykazała u niego 1,7 promila. To już drugie w ciągu 11 dni zatrzymanie 45-latka. Na początku listopada będąc pod wpływem alkoholu spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia.
Zniszczeniem pojazdu i pobytem w policyjnym areszcie zakończała się dla pijanego kierowcy próba ucieczki przed policyjnym radiowozem. Patrolujący wczoraj ulice Konstantanowa funkcjonariusze zobaczyli jak w ich kierunku zbliża się samochód osobowy. Opel jechał całą szerokością drogi. Na dany przez policjantów sygnał do zatrzymania, kierowca zwiększył prędkość próbując uciec. Już na pierwszym zakręcie samochód wypadł z jezdni, uderzył w znak drogowy, a kilkaset metrów dalej rozbijając płot zawisł na ogrodzeniu posesji.
Jak się okazało za kierownicą siedział 45 letni mieszkaniec Konstantynowa. Mężczyzna przebadany został na zawartość alkoholu - miał ponad 1,70 promila. Kierowca nie posiadał prawa jazdy, stracił je 2 listopada. Wtedy to mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie 45-latek doprowadził do zderzenia z mercedesem, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Sprawca przyznał się do czynu dopiero gdy policjanci odnaleźli schowany przez niego w krzakach pojazd.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań. Po wytrzeźwieniu odpowie za dwukrotne spowodowanie kolizji i kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Poniesie również koszty naprawy uszkodzonego mienia.
źródło: Komenda Główna Policji