Jadowita kobra - Shelby GT
Prawdziwego supersamochodu zawsze trzeba się trochę bać. To w zasadzie esencja gatunku – Lamborghini Miura potrafiła nastraszyć kierowcę przy dużej prędkości, Ferrari F40 przy szybkiej jeździe wymagało nadludzkiego talentu, a wczesne Porsche 911 kręciło bąki i przy dodaniu, i przy ujęciu gazu. Jeżeli potwór z ogromnym silnikiem i ekstrawaganckim wyglądem nie wywołuje u kierowcy drżenia rąk, coś jest nie tak.