Prawko bez kłopotu - tym razem z Czech
Polskie firmy oferują możliwość szybkiego zdobycia prawa jazdy w Czechach. Szkopuł w tym, że proceder taki jest najprawdopodobniej nielegalny. Sprawę odkryli gdańscy radiowcy, którzy chcą o wszystkim zawiadomić prokuraturę - donosi portal Trójmiasto.pl.
Wszystko zaczęło się od reklam wykupionych w Radiu Gdańsk. Firma podawała w niej, że pomoże w prostszym niż w Polsce zdobyciu prawa jazdy w Czechach. Prawo jazdy kategorii B kosztować miało 2,1 tys. zł, zaś prawo jazdy kategorii C - 2,6 tys. zł. Sprawą zainteresował się jeden z dziennikarzy radia.
- _ Zadzwoniłem pod wskazany w reklamie telefon. Mężczyzna, który odebrał, nie pytał mnie ani o doświadczenie w prowadzeniu pojazdu, ani o moje umiejętności, od razu zaproponował za to zdanie egzaminu w dwa dni. Sam egzamin miał trwać tylko kilka minut i obyć się na wyuczonym dzień wcześniej kilkusetmetrowym odcinku drogi z rondem. Kiedy zacząłem zdawać pytania o to, czy wszystko to jest legalne, mężczyzna się rozłączył _- mówi Przemysław Woś, dziennikarz radiowy.
Sprawie smaku dodaje fakt, że aby uzyskać prawo jazdy w Czechach trzeba być wcześniej tam zameldowanym co najmniej przez 185 dni. Ogłaszająca się w radiu firma miała gwarantować załatwienie takiego meldunku. Nietrudno zauważyć, że musiał być on antydatowany.
Zarząd radia postanowił zdjąć z anteny kontrowersyjną reklamę. W przyszłym tygodniu będzie też chciał o sprawie poinformować prokuraturę.
Źródło: trójmiasto.pl