Prawie połowa kierowców w Polsce tankuje olej napędowy
Prawie połowa kierowców (48 proc.) w Polsce tankuje olej napędowy - podała Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego. Benzynę wybiera 24 proc. użytkowników samochodów, a LPG 16 proc.
W ubiegłym roku sprzedaż oleju napędowego na polskich stacjach wzrosła aż o 22 proc. Natomiast sprzedaż benzyny zwiększyła się tylko o 4 proc.
W raporcie rocznym Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) podkreślono, że cały czas rośnie w Polsce liczba użytkowników samochodów. Wzrost popytu na olej napędowy to oznaka szukania oszczędności przez kierowców ze względu na rosnące ceny benzyny.
Nieznacznie zmniejszyło się zapotrzebowanie na LPG (o 3 proc.), za to szybko spada popyt na lekki olej opałowy (o 25 proc. w ubiegłym roku).
W raporcie przedstawionym na piątkowej konferencji pt. "Przemysł i handel naftowy 2007" obliczono, że średnia cena benzyny EU 95 wzrosła o 6 proc. w stosunku do ubiegłego roku, a średnia cena oleju napędowego spadła o 1 proc.
Na ceny detaliczne paliw płynnych w Polsce na razie niewielki wpływ ma sytuacja na międzynarodowym rynku ropy naftowej, której cena za baryłkę osiągnęła już prawie 106 dolarów. Według POPiHN, ceny ropy na świecie raczej nie spadną ze względu na wzrost zapotrzebowania w takich krajach jak Indie i Chiny, a także na postępujący spadek wartości dolara.
Mimo to zdaniem dyrektora generalnego POPiHN Jacka Wróblewskiego ceny na światowym rynku ropy są w najbliższej perspektywie trudne do przewidzenia ze względu na inwestycje spekulacyjne na międzynarodowych giełdach. _ Sytuacja jest na tyle niestabilna, że ruchy w jedną i w drugą stronę są możliwe _ - powiedział.
Według Wróblewskiego wzrost cen ropy i spadek wartości dolara nie będzie miał większego wpływu na ceny na rynku polskim tak długo, jak utrzyma się dobry kurs złotówki wobec amerykańskiej waluty.
_ Dopóki złotówka jest mocna, to ja bym się tych ruchów w granicach 20 dolarów nie obawiał _ - dodał dyrektor generalny POPiHN.