Prawie 300 tys. Suzuki do serwisu
Szykuje się kolejną wielka akcja przywoławcza samochodów z dalekiego wschodu. Tym razem padło na japońską markę Suzuki. W sumie kłopoty mogą dotyczyć prawie 300 tys. kierowców na całym świecie.
Kłopot z którym mogą borykać się właściciele aut może wydawać się błahy, jednak może przysporzyć sporo zamieszania. Jak podała firma chodzi bowiem o lusterka zewnętrzne, które najzwyczajniej w świecie mogą odpaść od auta. Jak to możliwe? Japończycy podają, że przy dużych wibracjach śruby mocujące lusterka mogą się odkręcić, co może doprowadzić do oderwania elementu od karoserii auta.
Zarówno do producenta jak i japońskiego ministerstwa transportu wpłynęło już 77 zgłoszeń uszkodzenia. Na szczęście do tej pory nie było żadnego zgłoszenia wypadku związanego z tą awarią.
Jak na razie koncern nie wspomina o oficjalnej akcji przywoławczej, jednak wspomina, że usterka może spotkać 282 617 kierowców na całym świecie. W tej grupie najliczniejszą część - 90 617 aut - stanowią właściciele Suzuki Swift wyprodukowanych między majem 2007 a wrześniem 2009. Pozostałe 192 tys. aut, to trzy modele dostępne jedynie na rynku japońskim.