Trwa ładowanie...
27-08-2007 09:30

Prasa o GP Turcji: Kubica za(pit)stopowany

Prasa o GP Turcji: Kubica za(pit)stopowanyŹródło: AFP
d44ys4d
d44ys4d

Robert Kubica zajął w Grand Prix Turcji dopiero 8. miejsce, najsłabsze od dziesięciu wyścigów. Polska prasa podkreśla, że gorszy wynik w duże mierze był spowodowany nieodpowiednią taktyką, dobraną dla Kubicy przez zespół BMW.

_ Przegląd Sportowy: "Zła taktyka BMW" _Przegląd Sportowy: "Zła taktyka BMW"
Wczorajszy wyścig nie ułożył się po myśli Roberta Kubicy. Zamiast pięciu, Polak wywalczył zaledwie jeden punkt. W walce nie pomogła mu ryzykowna taktyka tankowań. Dwa pierwsze miejsca zajęli kierowcy Ferrari - Felipe Massa przed Kimim Raikkonenem.

_ Gazeta Wyborcza: "Kubica za(pit)stopowany" _Gazeta Wyborcza: "Kubica za(pit)stopowany"
Robert Kubica zajął na Istanbul Park ósme miejsce, mimo że tuż po starcie był czwarty. To najgorszy wyścig Polaka od kwietniowego Grand Prix Malezji.(...) Ósme miejsce Polaka to najgorszy wynik w tym sezonie, biorąc pod uwagę wyścigi, które Kubica ukończył (w Australii nawaliła skrzynia biegów, w Kanadzie przydarzył się okropny wypadek). A że BMW Sauber to trzecia siła w stawce - co oddały zresztą sobotnie kwalifikacje - to każde miejsce poniżej szóstego, należy oceniać jako poniżej oczekiwań. Tym bardziej że w dotychczasowych GP niemiecki zespół pokazywał, że bliżej mu do Ferrari i McLarena niż do Renault czy Williamsa.

_ Rzeczpospolita: "Kubica ósmy w Stambule" _Rzeczpospolita: "Kubica ósmy w Stambule"
Tym razem inżynierowie BMW Sauber przygotowali dla Kubicy bardzo agresywną strategię, z niewielkim obciążeniem paliwem. Liczono nato, że Polak skutecznie powalczy z kwartetem Ferrari i McLarena, a tymczasem skończyło się na piątej pozycji startowej. (...) Taka taktyka mogłaby się sprawdzić, gdyby Kubica był w stanie wywalczyć drugą czy trzecią pozycję startową, ewentualnie gdyby w wyścigu udało mu się uzyskać odpowiednio szybko przynajmniej 5 - 7 sekund przewagi nad najbliższym rywalem. Polak narzekał jednak na prowadzenie się samochodu, przez co nie był w stanie jechać wystarczająco szybko.

d44ys4d

_ Super Express: "Bardzo Mała Wyobraźnia" _Super Express: "Bardzo Mała Wyobraźnia"
Inżynierowie zespołu BMW po raz drugi z rzędu wybrali dla polskiego kierowcy fatalną taktykę. - W przypadku Roberta postanowiliśmy spróbować nowej strategii. Myśleliśmy, że w tak lekkim bolidzie będzie mógł zaatakować czołówkę, ale szybko się okazało, że nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów - tłumaczył szef zespołu BMW, Mario Theissen. - Obraliśmy dla Roberta agresywną taktykę, ale tym razem się nie sprawdziła - przyznaje Willy Rampf, dyrektor techniczny zespołu BMW. - Musimy od czasu do czasu ryzykować.

_ Życie Warszawy: "Zła taktyka zespołu pogrążyła Kubicę" _Życie Warszawy: "Zła taktyka zespołu pogrążyła Kubicę"
Robert Kubica zajął dopiero ósme miejsce na torze w Stambule, gdyż szefowie BMW Sauber obrali błędną taktykę na wyścig. Polak świetnie rozpoczął rywalizację, ale zbyt szybko musiał pojawić się w pit-lane.(...) Dla naszego kierowcy już pierwsza wizyta w pitstopie okazała się fatalna. Po tej zmianie spadł z czwartego miejsca aż na siódme. Przed nim znaleźli się nie tylko Alonso i Heidfled, ale także Heikki Kovalainen z Renault. Na drugą zmianę Kubica znowu zjechał najszybciej z czołówki. Po raz kolejny stracił miejsce, tym razem na rzecz Nico Rosberga z Williamsa.

W Grand Prix Turcji nie dopisali kibice. Mimo jednych z najtańszych biletów w całym cyklu, trybuny świeciły pustkami. Nie wiadomo, czy to wina 35-stopniowego upału, czy brak zamiłowania Turków do F1.

_ Fakt: "Błędy BMW zdecydowały o miejscu Kubicy" _
Specjaliści od taktyki w zespole BMW powinni co najwyżej układać strategię w grze w bierki, bo do planowania wyścigu Formuły 1 nie nadają się w ogóle. Tak ułożyli plan tankowań Robertowi Kubicy, że nasz kierowca skończył wyścig o Grand Prix Turcji dopiero na ósmym miejscu.

d44ys4d

Pseudo fachowcy z BMW mogliby uczyć się taktyki od Ferrari. Oba bolidy włoskiego zespołu przyjechały jako pierwsze. Wygrał Felipe Massa przed Kimi Raikkonenem. Trzeci był Alonso, a czwarty Nick Heidfeld. Czyli tam, gdzie powinien być Polak, gdyby pracował z fachowcami.

_ Dziennik: "Triumf Ferrari w Grand Prix Turcji" _
Rytm jazdy był zbyt wolny" - tłumaczył nam po wyścigu Kubica. "Bolid ciężko się prowadził i dlatego nie mogłem uzyskać zbyt dużej przewagi nad rywalami po starcie. Taktyka też była ryzykowna i jak widać, nie opłaciła się" - dodał. Polak nie chciał krytykować swoich szefów, choć popełnili taktyczny błąd. Kubicy nie dane było poszaleć na torze, poza nim też był stonowany. "Po drugim pit stopie wróciliśmy do miękkich opon. To była desperacka zmiana. Trochę pomogła, ale nie rozwiązała problemów. Nadal brakowało przyczepności. Walczyłem ze ślizgającym sie bolidem, a nie z rywalami. Trudno, nie udało się tym razem. Może na Monzy podczas Grand Prix Włoch będzie lepiej" - próbował uśmiechać się Kubica.

d44ys4d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44ys4d
Więcej tematów