Pracownik ksero bohaterem Ferrari?
To od niego zaczęła się afera szpiegowska. W czerwcu anonimowy pracownik punktu ksero w angielskim Woking (tuż koło siedziby McLarena) poinformował Ferrari, że ktoś kopiował 780 stron dokumentów włoskiego zespołu.
- Gdyby nie ten człowiek, o niczym byśmy nie wiedzieli - przyznaje Luca de Montezemolo, szef Ferrari. - Dlatego postanowiliśmy go zaprosić do Włoch, pokażemy mu tor w Mugelo i naszą fabrykę.
Włoskie media sugerują, że w ramach podziękowania za pomoc w walce z nieuczciwością McLarena pracownik ksero dostanie od Ferrari samochód. To i tak niewiele, bo dzięki niemu Włosi zdobyli mistrzostwo świata, zaś McLaren został ukarany odebraniem punktów i grzywną w wysokości 100 milionów dolarów.
_ Więcej w "Super Expressie". _