Poznań Motor Show 2015: 200 wystawców na 50 tysiącach metrów kwadratowych
Poznańskie targi to największe motoryzacyjne święto w Polsce. Na 50 tysiącach metrów kwadratowych przez 4 dni zadomowi się aż 200 wystawców. Jednorazowa wejściówka kosztuje 20 złotych, a na gości czeka sporo atrakcji.
Do najważniejszych premier z pewnością trzeba zaliczyć BMW X6 M, Mercedesa GLE, a także ociekający testosteronem model AMG GT. Na odwiedzających czeka też ponad 600-konny Rolls Royce Wraith z drzwiami otwieranymi pod wiatr oraz Maserati Quattroporte. Wszystkie te auta przyspieszają w okolicach 4 sekund do 100 km/h i wzbudzają podziw przechodniów, gdy tylko pojawią się na ulicy.
W kilku halach przy ulicy Głogowskiej w Poznaniu zobaczymy nie tylko samochody z segmentu premium. Toyota pokaże Avensisa i Aurisa po gruntownym liftingu. Na stoisku Skody będzie można podziwiać pierwszą najnowszą generację Superba i jego pierwowzór z 1939 roku, Seat przedstawi Leona Cuprę w rodzinnej wersji ST, natomiast Audi najnowsze wcielenie Q7.
Gratką dla miłośników sportu w polskim wykonaniu będzie długo oczekiwana Arrinera. Producent zapewnia, że takie auto ujrzy na targach światło dzienne, więc i my z niecierpliwością oczekujemy premiery. To jak na razie jedyny i pierwszy tak odważny krajowy projekt dla najbardziej wymagających klientów.
Poznań to nie tylko premiery najnowszych samochodów. To także okazja do spotkania dla fanów caravaningu biorących udział w zlocie, IV Ogólnopolskie Mistrzostwa Mechaników oraz 21. Ogólnopolski Turniej Wiedzy Samochodowej. Każdy znajdzie dla siebie coś odpowiedniego, a jeden dzień może nie wystarczyć na zobaczenie całości wystawy.
Wygospodarowano też część motocyklową, gdzie jedną z atrakcji stanowić będą Mistrzostwa Polski Motocykli Customowych, pokazy kaskaderskie rodem z hollywoodzkich produkcji, a także przedstawienie pełne wymagających ewolucji – Globe of Death. Ducati przygotowało stoisko z najnowszymi modelami, a obok czeka nie lada gratka dla amatorów sztuki tuningowej, gdzie Tuningkingz przedstawia kilka autorskich projektów.
Cały dzień zwiedzania może być wyczerpujący, dlatego warto wyjść na dziedziniec aby wziąć udział w doskonaleniu techniki jazdy lub zobaczyć wybory najlepiej zmodyfikowanej ciężarówki. Na gości czekają także liczne stoiska gastronomiczne i małe kawiarenki. Trudno też narzekać na niedobór pięknych pań. Każdy z wystawców ma w swej asyście grupę modelek, obok których trudno przejść obojętnie.
Czwartek jest dniem dla dziennikarzy, natomiast od piątku do niedzieli targi będą otwarte dla wszystkich zwiedzających. Piotr Mokwiński, moto.wp.pl