Powrót terenowego Lamborghini
Świat obiegła mrożąca krew w żyłach wieść - Lamborghini pracuje nad następcą legendarnej superterenówki, LM002. Auto ma powstać na płycie podłogowej Audi Q5. Samochód zanim jeszcze powstał już został ochrzczony jako LM00X.
Pierwsze wcielenie włoskiej terenówki było w każdym calu samochodem przerażającym i budzącym respekt. Począwszy od jego rozmiarów - prawie 5 m długości, 2 m szerokości i 1,85 m wysokości, przez wygląd kanciastej karoserii, aż po potężny silnik V12 o pojemności 5.7 l wprost z Lamborghini Coutach. Auto powstało w połowie szalonych lat 80. ubiegłego wieku. Rambo-Lambo, jak był pieszczotliwie zwany był ulubionym autem arabskich szejków. Ponoć kilkanaście maszyn zamówił sam Muammar al-Kaddafi dla libijskiej armii.
Niestety podobnie jak w przypadku wielu tego typu projektów, tak i tym razem legenda stała się niedoścignionym wzorem. Niemieccy inżynierowie, mimo dobrych chęci wypuszczą prawdopodobnie jedynie namiastkę tego czym był LM002. Auto powstanie bowiem na płycie podłogowej Q5, a tu bardziej by pasowała przecież znacznie większa płyta od Q7. To jednak nie wszystko. Pod maską auta zostanie zamontowany mizerny, w porównaniu do pierwowzoru, silnik V8 o pojemności 4 litrów. Na szczęście będzie miał dwie turbiny i może nieco ponad 550 KM.
Na koniec cena. Niestety jest zaporowa, choć jak na standardy Lamborghini niezbyt wygórowana i ma wynieść około 100 tys. funtów. Auto ma pojawić się na rynku do konca 2012 r.
WP: Jakub Wielicki