Poważny wypadek Ogiera na trasie Rajdu Niemiec
Sebastian Ogier i jego pilot Julien Ingrassia mieli poważny wypadek na trasie drugiego sobotniego odcinka specjalnego Rajdu Niemiec. Mistrzowska załoga Volkswagena została zabrana do szpitala na badania. U Francuzów na szczęście nie stwierdzono żadnych poważnych obrażeń.
Prowadzony przez Ogiera Volkswagen Polo WRC z dużą siła uderzył w barierę 1,1 kilometra po starcie drugiego sobotniego "oesu". Auto wypadło z trasy, a bariera została uszkodzona na odcinku aż trzydziestu metrów.
Onboard of Ogier's crash in Germany http://t.co/YjZnX8xvGA #ogier #WRCGermany #rallyedeutschland pic.twitter.com/LKzKqhVrtq
— Valmar Viisel (@paddocknews) sierpień 23, 2014
#WRC @WRCGermany RT @paddocknews Ogier place to crash ss8 [PHOTO] pic.twitter.com/UykRNuppTn
— BILLIOT Jérémie (@planetemarcus) sierpień 23, 2014
Po wypadku aktualnych mistrzów świata WRC odcinek specjalny został odwołany, a załogę na wszelki wypadek zabrano do szpitala na badania. Tam lekarze nie stwierdzili u Ogiera i Ingrassii poważnych obrażeń.
Ogier całe zdarzenie określił mianem "dość brutalnego". - Jechaliśmy na szóstym biegu na długiej prostej. Potem był zakręt w prawo, a po skoku, który miał miejsce trochę wcześniej, niż myśleliśmy, straciłem kontrolę nad autem. Uderzyliśmy w barierę i zatrzymaliśmy się na stoku pełnym niewielkich drzew. Najważniejsze, że wszystko z nami w porządku - podkreślił francuski kierowca rajdowy.
Mistrz świata z 2013 roku nie wróci już do rywalizacji w Rajdzie Niemiec. Uszkodzenia auta okazały się zbyt poważne, by można było szybko je naprawić.