Porsche: "hybryda to nasz pomysł"

W Genewie, w natłoku samochodów hybrydowych i zasilanych energią elektryczną, każdy z producentów chwalił się swoim dziedzictwem, jednak mało kto był w stanie przebić Porsche. Okazuje się, że pierwszą swoją hybrydę Niemcy skonstruowali już ponad 100 lat temu!

Firma Porsche przypomniała fakt, o którym wielu zapomniało, a wielu nie miało nawet pojęcia - pierwszą hybrydę zbudował w XIX wieku Ferdynand Porsche. Historia hybrydy zaczęła się bowiem w roku 1899. Wtedy to austriacki producent samochodów Ludwig Lohner spotkał młodego inżyniera, Ferdynanda Porsche. Przyszły twórca wielu genialnych konstrukcji, pracował w firmie zajmującej się sprzedażą silników i akumulatorów, a Lohner poszukiwał jednostki napędowej do nowo opracowanego modelu.

Porsche zaprezentował mu wówczas własny projekt napędu, w którym silniki elektryczne zamontowano w bębnach kół przednich. Konstrukcja ta zainteresowała producenta do tego stopnia, że zaproponował spółkę i wspólną produkcję modelu. Tak powstał jeden z najdziwniejszych pojazdów o nazwie Lohner Porsche Elektromobil. Jego odmienność polegała na tym, że był to samochód elektryczny, który miał własną elektrownię. Silnik spalinowy zasilany benzyną napędzał generator, a ten wytwarzał prąd dla silników napędowych.

Przełamano zatem zasadę, że w samochodzie musi być tylko jeden rodzaj napędu. Jednakże taki system napędu (zwany dzisiaj hybrydą szeregową) nie miał na celu propagowania ekologii, ekonomii, czy osiągów. Musimy pamiętać, że przełom wieków to czas, gdy napęd elektryczny mocno rywalizował z napędem spalinowym (po raz pierwszy prędkość 100 km/h osiągnął przecież model elektryczny). Tak więc system zaproponowany przez Porsche'a miał na celu jedynie zwiększenie zasięgu modeli elektrycznych i jeszcze większe rozpropagowanie tych konstrukcji.

Dla pokazania tej historii na stoisku Porsche stał samochód zasilany według systemu Lohner Porsche. Nie był to wprawdzie pierwszy model zrobiony przez inżyniera Porsche, ale bardziej dojrzały Semper Vivus (w wolnym tłumaczeniu "wiecznie żywy"). Jest on zasilany dwoma silnikami spalinowymi o mocy 2,5 KM każdy, które napędzały dwa generatory (cały układ umieszczony pod tylnym siedzeniem). Tak wytworzony prąd dostarczany był do akumulatorów i silników elektrycznych umieszczonych w piastach przednich kół (ogromne białe bębny).

Obok historycznej hybrydy, nie mogło zabraknąć oczywiście najnowszego auta Porsche. Panamera Hybrid to model, który ma spalanie porównywalne z samochodami klas kompaktowych i ma wynieść średnio ok. 7,1 l/100 km. Auto na szczęście zachowuje wszystkie atuty prawdziwego Porsche. Według zapewnień producenta samochód może jechać z prędkością 270 km/h, a przyspieszenie 0-100 km/h wynosi zaledwie 6 sek.

W samochodzie zastosowano dwa silniki. Jeden to trzylitrowa jednostka V6 z kompresorem, generująca moc maksymalną 333 KM i moment obrotowy 440 Nm w zakresie 3 000 - 5 250 obr/min. Drugi motor jest elektryczny o mocy 47 KM, zasilany z baterii akumulatorowych, umieszczonych w bagażniku (ich pojemność to 1,7 kWh). Zważywszy na moment obrotowy 300 Nm, uzyskiwany zaraz po uruchomieniu, zapewnia on fantastyczne przyspieszenie już w pierwszym etapie ruszania. Po chwili włącza się silnik spalinowy.

Możliwa jest również jazda z wykorzystaniem jedynie silnika elektrycznego, nawet przy dużych prędkościach, silnik spalinowy jest wtedy wyłączany, a samochód toczy się, wykorzystując silnik elektryczny do zapewnienia poprawnej pracy wszystkich urządzeń. Ważne też, że pracujący silnik spalinowy oraz proces hamowania umożliwiają, aby jednostka elektryczna stała się generatorem zasilającym baterie.

Prawdziwe oszczędności, a dodatkowo sportowe osiągi są w przypadku gwałtownego przyspieszenia. Po energicznym naciśnięciu na pedał gazu włączane są obydwa silniki. Tym samym samochód dysponuje mocą 380 KM przy obrotach 5500 obr/min, a przy 1000 obr/min ma moment obrotowy 580 Nm.

Bogusław Korzeniowski

lop/mw/mw