Popularny model, ale nie wersja. Mały Hyundai był skazany na porażkę

Najprawdopodobniej chodzi o brak zainteresowania, choć na pewno cena była jednym z czynników, który miał na to wpływ. O 2000 zł droższe auto trzydrzwiowe od pięciodrzwiowego nie miało prawa się dobrze sprzedawać. Tym bardziej, że jego wygląd, choć jest oryginalny, to jednak zbyt mało atrakcyjny w stosunku do tradycyjnej odmiany 5d. Polski importer samochodów marki Hyundai podjął decyzję o wycofaniu tego modelu ze sprzedaży po blisko trzech latach od jej rozpoczęcia. Oto oficjalne stanowisko:

"W ramach konsolidacji oferty, Hyundai zdecydował się wycofać wersję i20 Coupe, celem wzmocnienia komunikacji, dotyczącej oferty na wersję 5 D i Active."

W ofercie wciąż pozostaje natomiast jeszcze droższa wersja Active, czyli uterenowiona odmiana i20. Ma wyższe zawieszenie i stylizację typu crossover, a kosztuje 60 900 zł. Porównywalna wersja wyposażenia i silnikowa zwykłego i20 jest tańsza aż o 5200 zł, ale dzięki atrakcyjnemu wyglądowi nie przeszkadza to w znalezieniu nabywców na Active. To też nisza, jednak nie aż tak duża jak i20 Coupé.

Jeżeli chcielibyście kupić Hyundaia i20 Coupé licząc na duży rabat, nie będzie łatwo. Na Allegro i Otomoto nie znaleźliśmy żadnego nowego egzemplarza, a tylko dwie sztuki używane. Co ciekawe, żadne z tych aut nie pochodzi z polskiego salonu. Samochód ten wciąż można zamówić w Niemczech za cenę 18 200 euro.

Producenci aut kompaktowych i subkompaktowych z coraz większym dystansem pochodzą do wersji trzydrzwiowych. Na palcach można policzyć takie modele, które wciąż są w ofercie. Jeszcze do niedawna Hyundai sprzedawał i30 w takiej odmianie – teraz już jej nie ma. Patrząc na nowości w segmencie B – Ibiza i Polo - Grupa VW rezygnuje z trzydrzwiowych nadwozi. Toyota Yaris w wersji trzydrzwiowej występuje wyłącznie w najniższym standardzie wyposażenia. Kia Rio i Suzuki Swift są już wyłącznie z pięcioma drzwiami.

Jeszcze bardziej widać ten trend w segmencie kompaktów. Co prawda tu Grupa VW ma nawet spory wybór – Golf i Leon – ale nie zamówicie trzydrzwiowej Astry K, choć minęły dwa lata od rynkowej premiery. I tu nic się nie zmieni. To samo dotyczy najnowszej Kii Ceed, Renault Megane czy Hondy Civic.