Ponad 20 000 koni mechanicznych przez Polskę
Porsche Club Poland obchodzi w tym roku dziesięciolecie swojej działalności. Z tej okazji zorganizowano największy zlot tego typu samochodów w Polsce i jeden z największych w Europie Środkowej i Wschodniej. Przez trzy dni pokonano kilkaset kilometrów podczas eventu zatytułowanego Porsche Parade 2013. Właściciele aut ze Stuttgartu zaczęli spotkanie na Torze Poznań, aby uczcić przy okazji pięćdziesiątą rocznicę powstania modelu 911.
Blisko 100 rozmaitych modeli spotkało się piątego września na Torze Poznań, aby móc sprawdzić swoje umiejętności i możliwości własnych maszyn na pętli toru. Przyjechały samochody nowe, sprzed kilku, kilkunastu, jak i kilkudziesięciu lat. Największe wrażenie robiły oczywiście najstarsze pojazdy, których spotkanie na ulicy często graniczy z cudem. Obfitujący w emocje dzień skończył się paradą na ulicach Poznania i wystawą w Centrum Sztuki i Biznesu przy Starym Browarze. Legenda marki wzbudza tak silne uczucia, że wokół uczestników kilkudniowego zbierały się tłumy. Zainteresowanie egzotycznymi wciąż w Polsce modelami chyba przekroczyło oczekiwania organizatorów. To dobra wróżba przed kolejną tego typu imprezą.
Następny dzień to podróż autostradą do Warszawy, gdzie na sportowe samochody czekały kolejne atrakcje i oczywiście tysiące ludzi chcących zobaczyć motoryzacyjne widowisko. Kolejna defilada przebiegała ulicą Marszałkowską, Alejami Jerozolimskimi, Mostem Poniatowskiego aż do Ronda Waszyngtona i z powrotem pod Pałac Kultury i Nauki, gdzie po południu zorganizowano spotkanie dla miłośników marki. Trzygodzinne postoju na Placu Defilad nie wystarczyły na zaspokojenie potrzeb żądnych dotknięcia i zaczerpnięcia informacji tłumów. Dlatego też ostatniego dnia również auta przejechały stołecznymi arteriami, aby znów powrócić pod Pałac w celu zrobienia pamiątkowego, grupowego zdjęcia. Wśród atrakcji znaleźliśmy jeszcze wieczorny seans kina samochodowego tylko dla pojazdów Porsche. Trudno wyobrazić sobie bardziej trafny wybór, niż film "Le Mans".
Wykorzystując tę niecodzienną sposobność, polski oddział Porsche zdecydował się przedstawić publiczności dwie najgorętsze premiery. Goście mogli zobaczyć na żywo najnowsze wcielenie 911 Turbo S i Panamery. Oba auta nie zdołały jednak przyćmić blasku pierwszych generacji Porsche, które mimo wielu lat doświadczeń drogowych, wciąż wywołują łezkę w oku i powszechny zachwyt.
Niełatwa z logistycznego punktu widzenia inicjatywa, została bardzo dobrze zorganizowana. Każdy element planu został zrealizowany zgodnie z zamierzeniami, a zachowanie publiczności mogło się podobać. Obyśmy w przyszłym roku mogli uczestniczyć w równie udanym przedsięwzięciu z emblematem Porsche w nazwie.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl