Trwa ładowanie...

Polskie drogi nadal są najbardziej niebezpieczne w Europie

Polskie drogi nadal są najbardziej niebezpieczne w EuropieŹródło: Fotolia
d9jqumd
d9jqumd

Wielokrotnie informowaliśmy o tym, że Polska przoduje w zestawieniach częstotliwości wypadków drogowych. Niedawno pojawił się nowy raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) na temat bezpieczeństwa krajowych dróg. Z analizy wynika, że sytuacja w naszym kraju poprawiła się. Jednak do tego, by było dobrze, wciąż jest daleko.

Jeżeli chodzi o Polskę, to według danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju na 100 tys. mieszkańców naszego kraju, w 2013 roku przypadało prawie dziewięć śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. W niewielu, spośród 32 analizowanych krajów OECD, odnotowano gorszy wskaźnik. Śmiertelne wypadki częściej niż w Polsce, zdarzają się tylko na terenie:

- Korei Południowej (10,1 ofiary śmiertelnej na każde 100 tys. mieszkańców)
- USA (wynik: 10,3)
- Chile (wynik: 12,0)
- Argentyny (wynik: 12,3)
Wśród sprawdzonych przez OECD krajów Starego Kontynentu, Polska nadal jest niechlubnym liderem pod względem częstotliwości wypadków śmiertelnych. W takich państwach jak Białoruś, Mołdawia, Serbia i Ukraina statystyki mogą być jeszcze gorsze, ale to raczej niewielkie pocieszenie.

Ciekawe dane OECD wskazują, że od 2000 r. do 2013 r. we wszystkich analizowanych państwach spadła liczba ofiar śmiertelnych wypadków w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców. Taka zmiana jest związana m.in. z lepszą opieką medyczną i poprawą bezpieczeństwa użytkowanych samochodów. W Polsce wskaźnik informujący o częstotliwości śmiertelnych wypadków spadł o 47 proc. (2000 r. - 2013 r.). Ten wynik jest nieco niższy od średniej z 32 porównywanych państw (wynosi on -53 proc.). Zmiana dotycząca Polski powinna być większa ze względu na dystans, jaki mamy do nadrobienia w stosunku do liderów bezpieczeństwa drogowego.

Od 2000 do 2013 roku największy postęp w zakresie bezpieczeństwa na drogach wykonały dwa kraje z Półwyspu Iberyjskiego - Hiszpania (-75 proc.) i Portugalia (-70 proc.). Ich doświadczenia mogłyby być dobrą wskazówką dla Polski.

(fot. Ubea)
Źródło: (fot. Ubea)

Źródło: Ubea, opr. MAK

d9jqumd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9jqumd
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj