Polski drifter w nowym aucie
Trela podkreśla, że choć wybór auta wydaje się nietypowy, to jest on jak najbardziej przemyślany. Zawodnik miał okazję przetestować Opla GT kilka lat temu, gdy pojawił się na polskim rynku. Konstrukcja daje spore możliwości, co udowodniło kilku zawodników w USA startujących w autach opartymi na bliźniaczym Saturnie Sky.
- Ze względu na krótki rozstaw osi z pewnością będzie bardziej "nerwowy" niż Nissan, ale to może okazać się atutem w walce z rywalami. Na razie nie chcę zdradzać wszystkich zalet nowego samochodu, mam nadzieję zademonstrować je podczas pierwszych zawodów w nadchodzącym sezonie - powiedział Trela.
Auto jest bardzo niskie. Źródłem napędu będzie 3-litrowy silnik z Toyoty Supry. Plany zakładają moc rzędu 900 KM, którą w razie potrzeby będzie można zwiększyć o dodatkowe 100 KM. Stosunek mocy do masy będzie lepszy niż w Bugatti Veyron - przy mocy 900 KM pojazd gotowy do jazdy ma ważyć ok. 970 kg. Motor, podobnie jak w ubiegłym roku, będzie smarowany olejem Castrol EDGE Professional TWS 10W-60.
Pierwszy start zaplanowano na 20-21 kwietnia, wtedy też odbędzie się pierwsza runda Driftingowych Mistrzostw Polski na torze Poznań.
Źródło: Castrol
ll/moto.wp.pl