Policjant uratował życie, narażając własne
W ostatniej chwili mł. asp. Artur Ulatowski zepchnął na bok mężczyznę, w którego kierunku pędziło BMW, ratując mu tym życie. Sam potrącony przez samochód, z ciężkimi obrażeniami został przetransportowany do szpitala. Szybko okazało się, że kierowca BMW był pijany. Gdy w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo, siła rozpędu "odrzuciła" auto, w kierunku stojących przy drodze uczestników, rozliczanej przez funkcjonariusza ruchu drogowego, kolizji.
Dochodziła godzina 22:00, kiedy do policjantów z komendy w Babicach dotarła informacja o kolizji drogowej w Zaborowie. Kierowca forda scorpio najechał na znajdujący się przy ulicy znak drogowy i wpadł autem do rowu. Pierwsi pod wskazanym adresem byli funkcjonariusze z prewencji, którzy zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Zaraz po nich przyjechał patrol drogówki. Policjanci rozmawiali z uczestnikami kolizji, ustalając jej przyczynę.
W pewnym momencie na drodze, od strony Leszna pojawiło się rozpędzone BMW. Jego kierowca kilkadziesiąt metrów przed miejscem wcześniejszej kolizji, stracił panowanie nad autem. BMW wypadło z drogi na pobocze, uderzając w przydrożne drzewo. Siła rozpędu wyrzuciła auto z powrotem na drogę, w kierunku pobliskiej zatoki, gdzie znajdowali się policjanci i kierowca forda. W ostatniej chwili mł. asp. Artur Ulatowski zepchnął na bok mężczyznę, w którego kierunku pędziło BMW, ratując mu tym życie. Sam nie zdążył się ochronić. Potrącony przez samochód, z ciężkimi obrażeniami został przetransportowany do szpitala. Badanie lekarskie wykazały, że policjant ma złamany obojczyk, krwiaka śródczaszkowego i inne obrażenia. Mł. asp. Artur Ulatowski ma 39 lat, w policji służy od lat 15.
BMW dachowało. Jak się okazało kierujący samochodem, 28-letni Tomasz G., był pijany. Mężczyzna początkowo odmawiał poddania się badaniu trzeźwości. Gdy po 5 godzinach "dmuchnął" w alkometr uzyskał wynik ponad 1,6 promila. Do szpitala trafiła również dwójka pasażerów BMW: 24-letnia Katarzyna O. w stanie ciężkim, z licznymi obrażeniami głowy oraz prawej nogi, 23-letni Igor D. z obrażeniami głowy.
Podobnie, jak miało to miejsce w przypadku policjanta rannego w trakcie zasadzki na narkotykowego dilera, również teraz rodzina rannego funkcjonariusza otrzyma wsparcie finansowe na leczenie i rehabilitację od Komendanta Stołecznego Policji.
źródło: Komenda Główna Policji