Trwa ładowanie...
Honda
28-05-2009 17:31

Polecieć bokiem - Honda Element-D

Polecieć bokiem - Honda Element-D
d1u6y09
d1u6y09

Japonia jest nie tylko ojczyzną najtrwalszych samochodów. W tamtejszych górach zrodziła się również idea driftingu, czyli jazdy kontrolowanymi poślizgami. Mania zakładania kontr i „latania bokami” szybko objęła cały kraj, a niedługo później zawitała do USA.

Przepis na maszynę do driftu jest prosty. Wystarczy odpowiednio wyregulować zawieszenie oraz wzmocnić silnik, by móc sprawdzić własne siły w walce z poślizgiem.

Oczywiście do profesjonalnej rywalizacji konieczne jest również wzmocnienie nadwozia oraz wyposażenia auta w sportowy fotel i klatkę bezpieczeństwa. Pędząc 160 km/h z założoną kontrą naprawdę łatwo wypaść z drogi...

d1u6y09

Zwykło się mawiać, że do kontrolowanego ślizgania się najlepsze są samochody typu coupe. Niskie, stabilne i mocne. Honda postanowiła udowodnić, że bokiem może polecieć nawet odpowiednio przygotowany minivan. Inżynierowie wzięli na warsztat model Element, który po przejściu kompleksowej modyfikacji stał się groźną driftingową bronią.

Seryjny, czterocylindrowy silnik zastąpiono jednostką V6 o pojemności 3,2 litra. Mocy nigdy dosyć, więc zwiększono potencjał źródła mocy poprzez montaż dwóch turbosprężarek. Ostatecznie wyciśnięto 500 KM. Potężna moc sprawia, że wprawny kierowca nie będzie miał najmniejszych problemów z kierowaniem przy pomocy pedału gazu i niewielkich ruchów kierownicą.

Nie obyło się bez modyfikacji w układzie przeniesienia napędu. Moment obrotowy nie trafia już na wszystkie koła – w całości jest kierowany na tylną oś. Dzięki blokadzie mechanizmu różnicowego auto stało się przewidywalne w poślizgu. „Szpera” sprawia też, że samochód przyśpiesza mimo potężnego buksowania kół i założenia maksymalnej kontry. Precyzyjną jazdę ułatwia usztywnione i obniżone zawieszenie z solidnymi stabilizatorami.

d1u6y09

W kabinie trudno szukać pozostałości po rodzinnym aucie. Tapicerka, wygłuszenia oraz fotele powędrowały do śmietnika. Konstruktorzy przewidzieli miejsce jedynie dla mocno rozbudowanej klatki bezpieczeństwa, wielopunktowych pasów oraz kubełkowych foteli. To nie pomyłka. Foteli, bowiem przygotowano również „gorące” miejsce dla pasażera. Z pewnością wielu zaoferowałoby krocie za możliwość „polatania bokami” w Elemencie z piekła rodem...

Łukasz Szewczyk

d1u6y09
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1u6y09
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj