Polacy przestają kochać swoje auta
Samochód przestaje być obiektem pożądania, a staje się narzędziem użytkowym, takim jak lodówka, czy pralka. Polacy zmieniają nastawienie do swoich czterech kółek - twierdzą uczestnicy rynku motoryzacyjnego.
Producenci samochodów wychodzą ze skóry chcąc przekonać, że właśnie produkowane przez nich auto jest jedyne i wyjątkowe, ale zmiany są nieuniknione. Kierowcy coraz częściej zamiast marki chcą kupić spokój.
- _ Samochód przestaje być luksusem i zaczyna być postrzegany jako urządzenie, które podnosi komfort życia, a nie prestiż. Urządzeniem, które w dodatku w ostatnich latach stało się kosztem, a nie wartością, bo cena używanych aut spadła dramatycznie _ - mówi Witold Rogowski ekspert ProfiAuto, sieci niezależnych hurtowni, sklepów i warsztatów samochodowych.
Zdaniem ekspertów rynku motoryzacyjnego ta tendencja zmieni też rynek usług. Serwisy walcząc o klientów będą oferować coraz więcej usług dodatkowych i niestandardowych.
Przykład. Karol ma 35 lat, pracuje w Warszawie, jako przedstawiciel handlowy, dużej firmy farmaceutycznej. Codziennie rano wsiada w służbową corollę i jedzie na kolejne spotkania. W ciągu ostatnich 5 lat jeździł kilkoma różnymi autami i choć za każdym razem było to reprezentacyjne auto średniej klasy, on sam nie przywiązuje się do marki. - _ Najważniejsze jest dla mnie to, że nie muszę się martwić o serwis, naprawy, ubezpieczenie i benzynę, bo firma płaci za to wszystko. To jakiej marki autem jeżdżę nie ma dla mnie większego znaczenia, może tylko o tyle, że powinno ono robić dobre wrażenie na klientach _- mówi Karol.
Okazuje się, że takie podejście do samochodu - jako narzędzia pracy, które powinno funkcjonować sprawiając jak najmniej kłopotów - staje się coraz popularniejsze i to nie tylko w pracy, ale też prywatnie.
- _ Nie tylko mieszkańcy państw zachodnich, ale także Polacy patrzą dziś na samochód w sposób coraz bardziej praktyczny. Ma dojechać tam gdzie chcą i nie sprawiać kłopotów _ - mówi Witold Rogowski.
Zarówno wśród bardziej zamożnych kierowców, jak i tych, którzy z konieczności jeżdżą przechodzonymi, często kilkunastoletnimi samochodami: - _ Najczęściej to młodzi ludzie, których nie stać na zakup nowszego samochodu. Muszą więc remontować stary, żeby móc np. dojeżdżać nim codziennie do pracy _ - mówi ekspert ProfiAuto. Taki kierowca może zostawić w ciągu roku w warsztacie nawet więcej pieniędzy, niż wart jest jego samochód. - _ Czasy, kiedy właściciel samochodu przyjeżdżał do serwisu, osobiście doglądał naprawy i interesował się nią mamy już za sobą _ - mówi Grzegorz Bacia, szef zrzeszonego w ProfiAuto serwisu Express z Inowrocławia. - _ Dziś zadowolony klient to najczęściej taki, którego rola w naprawie ogranicza się do przekazania nam kluczyków _.
Serwisy motoryzacyjne, chcąc nadążyć za oczekiwaniami właścicieli samochodów ciągle poszerzają listę działań, z których mogą ich wyręczyć. - _ Standardem staje się na przykład odprowadzanie samochodu po naprawie pod dom klienta _- mówi Witold Rogowski. Choć zdarza się, że kierowcy, szczególnie ci z mniejszych miast podchodzą do tej kwestii jeszcze nieufnie, przestaje ona być luksusem, coraz więcej serwisów ma ją w swojej ofercie.
Sposobem na nieufność kierowców, którzy po prostu nie chcą, by ktoś jeździł ich samochodem jest podwożenie autem firmowym. - _ Dzięki temu, odwiezieniem może zająć się jedna osoba, a nie dwie, nie narażamy się też na kłopoty związane z ewentualną stłuczką podczas dostawy pojazdu _ - mówi Grzegorz Bacia.
Niektóre warsztaty idą dalej i oferują swoim klientom na czas naprawy auto zastępcze po preferencyjnej cenie, jako bonus do głównej usługi.
Kolejnym oferowanym coraz częściej przez serwisy bonusem, który zmniejsza ilość obowiązków związanych z posiadaniem samochodu są przechowalnie opon. Średnia opłata za tę usługę to ok. 80 zł. za sezon. Nowością w Polsce jest zamawianie przeglądów i prostych usług (np. wymiana oleju, czy opon) przez Internet. Zdaniem ekspertów rynku motoryzacyjnego serwisy będą się zmieniać także pod względem oferowanych usług. -_ Będą szły w kierunku wąskiej specjalizacji, np. tylko naprawa elektroniki, czy tylko skrzyń biegów. Ich uzupełnieniem będą sieci typu fast feat, czyli kompleksowo i szybko uzupełniające i wymieniające części nie wymagające bardzo specjalistycznych narzędzi _ - mówi ekspert ProfiAuto.
[
]( http://wnp.pl )