Podpisał kontrakt w szpitalu
W Stambule Kubica będzie miał dobrą motywację do walki o jak najwyższe miejsce - musi odpłacić zespołowi za zaufanie. Polak zdradził, że nowy kontrakt podpisał już kilka miesięcy temu i nie musiał się przejmować plotkami o ewentualnym przejściu Fernando Alonso do niemieckiego zespołu.
- Umowę podpisaliśmy pomiędzy wyścigami w Kanadzie i USA - przyznał Polak. To oznacza, że szefom BMW tak bardzo zależało na zatrzymaniu Kubicy w zespole, że zaproponowali mu nowy kontrakt tuż po koszmarnym wypadku, kiedy w ogóle nie było wiadomo, czy będzie mógł się ścigać.
Do końca bieżącego sezonu zostało tylko sześć wyścigów. BMW Sauber zajmuje pewne trzecie miejsce, z przewagą 38 punktów nad Renault. Obrońcy tytułu mistrzowskiego wśród konstruktorów zaczynają jednak spisywać się coraz lepiej. Heikki Kovalainen wykręcił wczoraj bardzo dobry piąty czas w pierwszym teście. - Mamy sporą szansę, żeby ukończyć sezon na trzecim miejscu, ale nic nie jest jeszcze pewne - ocenia Kubica.