Podlaskie/ Zamiast pięciu spółek jedna firma transportowa - PKS Nova
Sąd Rejonowy w Białymstoku zarejestrował w poniedziałek w KRS spółkę pod nazwą Podlaska Komunikacja Samochodowa Nova SA. To nowy podmiot, powstały z połączenia przez samorząd województwa pięciu spółek PKS w Podlaskiem.
W regionie były dotąd - działające jako odrębne podmioty prawne - spółki PKS w Białymstoku, Łomży, Suwałkach, Siemiatyczach i Zambrowie. W 2011 roku samorząd województwa przejął je od Skarbu Państwa.
Nowa spółka powstała po ponad półrocznych przygotowaniach w wyniku inkorporacji, czyli włączenia do PKS Białystok czterech pozostałych przedsiębiorstw. Według założeń tego projektu ma to uratować wszystkie spółki przed upadłością.
PKS Nova SA ma ok. pół tysiąca autobusów, łącznie pracuje tam ok. 950 osób. Kapitał zakładowy spółki to blisko 15,17 mln zł. Nowy podmiot przejął zobowiązania poprzednich, ale konkretne kwoty tych zobowiązań za 2016 rok nie są upublicznione.
"Wszystkie autobusy dotychczasowych pięciu spółek wyjechały w teren, wszyscy mieszkańcy województwa podlaskiego mają zapewniony transport publiczny. Myślę, że to jest najważniejsza informacja dla mieszkańców" - mówił na konferencji prasowej członek zarządu województwa Stefan Krajewski.
"Uważamy, że potencjał w nowej spółce jest bardzo duży" - dodał inny członek zarządu Bogdan Dyjuk. Mówił, że to przełoży się na jej spokojną pracę w 2017 roku i kolejnych latach.
Prezesem PKS Nova SA został Cezary Sieradzki, dotychczasowy prezes PKS Białystok, a prezesom przejmowanych spółek mają być zaproponowane stanowiska dyrektorów oddziałów spółki w Suwałkach, Łomży, Siemiatyczach i Zambrowie.
Sieradzki mówił dziennikarzom, że nową spółkę udało się uruchomić bez większych problemów. W najbliższych miesiącach mają być prowadzone dalsze działania integracyjne, by obniżać koszty działalności i utrzymać lub zwiększyć przychody. Podał przykłady przetargów na części zamienne, energię, paliwo, ubezpieczenia lub materiały biurowe. Dzięki efektowi skali ma dać to oszczędności.
Przychody będą zwiększane np. poprzez bardziej optymalne wykorzystywanie autobusów, ale również nowe rodzaje działalności. To np. umowa na część zadań komunikacji miejskiej w Sokółce. Przebudowana ma być sieć połączeń, zależna od rentowności poszczególnych kierunków. Za jeden z głównych priorytetów spółki Sieradzki uznał odnowienie taboru.
Prezes PKS Nova mówił, że pierwszy rok działalności spółki będzie "rokiem restrukturyzacji". Dodał, że za sukces w takim okresie można będzie uznać znaczne obniżenie strat na działalności podstawowej w stosunku do wyniku finansowego, który w sumie miały poszczególne spółki.
Pytany o pracowników nowej spółki, Sieradzki zaznaczył, że zwolnienia to "całkowita ostateczność". Niektóre działy zostaną jednak scentralizowane.
Zwolnień obawiają się po połączeniu związkowcy niektórych spółek. Pod koniec listopada do marszałka województwa trafiło ponad 6 tys. podpisów zebranych przez nich wśród mieszkańców w Suwałkach i Zambrowie. Protestujący uważają, że po utworzeniu jednej firmy dojdzie do zwolnień, a także zmniejszy się dostępność do transportu publicznego w małych miejscowościach. Związkowcy grozili nawet strajkami, ale na razie od tych planów odstąpili.
Sieradzki mówił w poniedziałek dziennikarzom, że spotykał się ze związkowcami poszczególnych zakładów. "Mogę zadeklarować jedno - na pewno bardzo chcę współpracować ze związkami; chcę, żebyśmy razem budowali tę firmę" - dodał. Wyraził nadzieję, że załogi "również dostrzegą te zmiany, które za chwilę się pojawią i że je docenią".