Podlaskie/ Kolejna akcja informacyjna o łosiach na drodze
Trzy tysiące ulotek zostało rozdanych podczas akcji informacyjnej dla kierowców "Jedź łośtrożnie", przeprowadzonej we wtorek na dwóch drogach w województwie podlaskim.
Ma ona zwrócić uwagę na możliwość wypadków spowodowanych przez łosie bytujące w dolinie Biebrzy i przechodzące przez ruchliwe drogi.
Jak poinformował PAP Artur Wiatr z BPN, pracownicy parku wraz z policjantami prowadzili akcję informacyjną na drodze Białystok-Ełk w okolicach Moniek i Rudy oraz Dąbrowa Białostocka-Lipsk. Na trasach tych łosie często przechodzą przez jezdnię i stwarzają ryzyko wypadków.
Kierowcom rozdawano ulotki z zasadami ruchu na odcinkach, gdzie można spotkać łosie. Policjanci przypominali kierowcom, by zwracali uwagę na znaki ostrzegające przed dzikimi zwierzętami oraz jeździli szczególnie ostrożnie rano i wieczorem, gdy zwierzęta te są szczególnie aktywne.
"Akcja przynosi oczekiwane rezultaty" - uważa Wiatr, choć zastrzega, że gotowych statystyk dotyczących jej wpływu na liczbę zdarzeń drogowych z udziałem łosi jeszcze nie ma.
Według niego, dzięki akcji zmienia się jednak świadomość kierowców, często podróżujących w tych okolicach. W ostatnim czasie zmniejszyła się też liczba kolizji z udziałem łosi. W tym roku nie odnotowano wypadku śmiertelnego.
Łoś to największy ssak w dolinie Biebrzy - dorosłe samce mogą ważyć nawet do 400 kg. Przez większość roku łosie przebywają na bagnach. Jednak późną jesienią wędrują do lasu, by w nim łatwiej przetrwać zimę.
Wtedy właśnie stanowią zagrożenie na drogach, które wielokrotnie przekraczają. Szczególnie niebezpiecznie jest na trasie z Białegostoku do Ełku, na odcinku Mońki-Grajewo, ale także na trasie Białystok-Suwałki, gdzie można spotkać łosie bytujące w Puszczy Augustowskiej.
Ze względu na masę zwierzęcia, kolizja z łosiem może zakończyć się tragicznie, a na pewno dużymi stratami materialnymi. Pracownicy parku i policjanci oceniają, że kierowcy jeżdżą zbyt szybko na newralgicznych odcinkach dróg, mimo tablic ostrzegawczych i ograniczeń prędkości.
Jak tłumaczą specjaliści z parku, łoś raczej nie wchodzi nagle na jezdnię, a raczej majestatycznie przechodzi, więc przy mniejszej prędkości samochodu nie powinno być problemów z hamowaniem.
Akcja "Jedź łośtrożnie" rozpoczęła się w grudniu 2007 roku i ma zakończyć się w marcu. Niewykluczone, że będzie wznowiona jesienią.