Podbić serca kibiców F1
Firma BMW rywalizuje z Mercedesem o niemieckich sympatyków F1. W obliczu marketingowej wojny Robertowi Kubicy trudno będzie zdystansować kolegę z ekipy, Nicka Heidfelda.
Serdecznie witamy w naszej siedzibie. Większość z was mówi po niemiecku, pozwólcie więc, że w tym języku poprowadzimy uroczystość - tak Mario Theissen przywitał ostatnio gości tradycyjnej gali, podsumowującej coroczne osiągnięcia BMW w sportach samochodowych. Był to wyraźny ukłon w stronę rodzimych mediów oraz kibiców.
Poprzednie imprezy odbywały się w Szwajcarii i Austrii, ale w grudniu 2007 BMW Party po raz pierwszy zorganizowano w Monachium. Premiera najnowszego bolidu BMW Sauber też odbędzie się w stolicy Bawarii (14 stycznia), choć dotychczas team Roberta Kubicy przeprowadzał tę uroczystość w hiszpańskiej Walencji. W taki sposób słynny koncern z Monachium od dłuższego czasu odbija niemieckich kibiców odwiecznemu rywalowi - Mercedesowi.
Od wielu lat oficjalne premiery McLarena także odbywały się w Hiszpanii, lecz tym razem Mercedes musiał zareagować. Najnowszy samochód brytyjsko-niemieckiego teamu zostanie zaprezentowany w Stuttgarcie, historycznej siedzibie "srebrnej gwiazdy". Organizowana naprędce uroczystość odbędzie się 7 stycznia w Muzeum Mercedesa, który pragnie w ten sposób podkreślić wieloletnie tradycje i przypomnieć, kto od dziesięcioleci dumnie reprezentuje Niemców w sporcie samochodowym. Koncern ze Stuttgartu posiada 40% udziałów w teamie, który na całym świecie nazywany jest McLarenem, ale Niemcy potocznie mówią nań Mercedes. Od lat najbardziej kibicowali właśnie "srebrnym strzałom".
_ Więcej w Przeglądzie Sportowym _