Początki francuskiego lwa
Francuski koncern, którego nazwa znana jest obecnie prawie na całym świecie, swoją działalność rozpoczął w roku 1810. Wówczas to w miejscowości Sous-Cratet, bracia Jean-Pierre i Jean-Frederic Peugeot wykupili stary młyn. Po gruntownych przeróbkach jeszcze tego samego roku założono w nim odlewnię stali.
Fabryka wyspecjalizowała się w walcowaniu blachy na zimno. Na początku braci Peugeot kojarzono więc z doskonałymi piłami, sprężynami i innymi elementami do których wykorzystywano walcowaną przez nich stal. Kilkanaście lat później oferta została rozszerzona i na rynku pojawiły się firmowane przez Peugeot młynki do kawy, narzędzia stolarskie i rolnicze.
Motoryzacją firma zajęła się dopiero pod koniec XIX wieku. Początkowo była to jedynie produkcja rowerów, które coraz częściej pojawiały się w wielkich miastach. Następnie pomysłodawca ich produkcji, Armand Peugeot - wnuk Jean Pierra, zaprojektował trójkołowy pojazd samobieżny. Ten dwuosobowy automobil wzbudził spore zainteresowanie podczas Wystawy Uniwersalnej u stóp wieży Eiffla w roku 1889. Podczas tej wystawy Armand Peugeot spotkał się z przedstawicielami firmy Panhard&Levassor i popisał z nimi kontrakt na dostawę silników spalinowych. Owocem tej współpracy stał się pierwszy samochód spalinowy marki Peugeot.
Czterokołowce produkowane z nową jednostką, niewiele przypominały obecny samochód. Były wzorowane na bryczkach konnych wyposażonych w silnik. Jednak Peugeot nie poprzestał na produkcji podobnych do innych modeli. Chciał udowodnić, że jego samochody to nie są bryczki do niedzielnych przejażdżek, ale pojazdy mogące konkurować na trasach. Dlatego też rozpoczęto przygotowywać samochody do jazd na dłuższych odcinkach. Pierwszą taką "wycieczką" była licząca ponad 2000 km trasa Paryż-Brest-Paryż, kiedy to samochód towarzyszył wyścigowi kolarskiemu. Dzięki temu o firmie stało się głośno.
Bogusław Korzeniowski