Początek długiego weekendu w statystykach policji

Kalendarz sprzyja w tym roku dłuższemu wypoczynkowi. Wielu Polaków wykorzystało fakt, że do zyskania pięciu wolnych dni wystarczyło wziąć jeden dzień urlopu, i ruszyło w weekendowe podróże. Wzmożony ruch, dobra, sprzyjająca rozwijaniu dużych prędkości pogoda i lekkomyślność niektórych zmotoryzowanych przyniosły jednak tragiczne skutki.

Statystyki policyjne nie pozostawiają wątpliwości - długi weekend nie zaczął się dobrze. 1 maja na polskich drogach doszło do 67 wypadków, w których zginęło osiem osób, a 90 zostało rannych. Zatrzymano 506 nietrzeźwych kierujących. Wynik ten jest co prawda lepszy niż przed rokiem – odpowiednio 87, 4, 107 i 570, ale liczba wypadków okazała się większe niż 1 maja 2011 roku. Wówczas doszło do 60 zdarzeń drogowych, w wyniku których śmierć poniosło osiem osób, a 96 odniosło obrażenia. Zatrzymano wówczas 585 nietrzeźwych kierujących.

Policja przestrzega przed nadmierną ufnością w swoje możliwości na drodze i wsiadaniem za kierownicę po spożyciu alkoholu. Wielu kierowców karanych przez drogówkę za to przewinienie to osoby, które decydują się na prowadzenie samochodu rankiem, po trwającej do późnych godzin imprezie.

Mundurowi przewidują, że najtrudniejszym dniem na drogach będzie niedziela. Kierowcy, którzy na majówkę wyjeżdżali o różnych porach, będzie wtedy w drodze powrotnej do domu tego samego dnia. Ostatniego dnia długiego weekendu należy też spodziewać się największej liczby funkcjonariuszy na drogach.

tb, moto.wp.pl