Trwa ładowanie...
03-04-2009 08:57

Planet-f1 o Kubicy: Woompf! I ściana

Planet-f1 o Kubicy: Woompf! I ścianaŹródło: AP
d3deswf
d3deswf

Popularny serwis planet-f1 pierwszą odsłonę "Team-mate wars" (wojny kolegów z zespołu) rozstrzygnął na korzyść Roberta Kubicy. Choć nasz kierowca nie ukończył wyścigu o GP Australii, w przeciwieństwie do Nicka Heidfelda, został uznany za lepszego z dwójki zawodników BMW Sauber.

"Dobry start w GP Australii jest zachętą dla Roberta Kubicy. Już od startu jego BMW wyglądało na przygotowane do walki z trzema zespołami stosującymi podwójny dyfuzor" - pisze planet-f1.

"Jego kolizja z Sebastianem Vettelem pokazała, że potrzebny jest przynajmniej jeden były kierowca F1 wśród stewardów, oceniających zdarzenia, do których doszło w czasie wyścigów. Kubica wyprzedzał po zewnętrznej, i to rywala, który miał zużyte opony i tracił przyczepność. I stało się to, co w takich przypadkach często się dzieje. Zderzył się z rywalem" - ocenia Polaka p-f1.

"Co więcej, jechał dalej, nie pytając się przez radio, czy coś stało się z jego bolidem. I co? Woompf! Następną rzeczą, z którą się zapoznał, była ściana. Była szansa, by dowiózł do mety punkt lub dwa".

Mimo to planet-f1 uznało, że Kubica był w GP Australii lepszy od Heidfelda, który "stał się ofiarą kolizji z udziałem Barichello na samym początku i już nie wrócił potem do gry".

WOY

d3deswf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3deswf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj